Na niewiędnący wieniec chwały zasłużyło dziewięć bohaterskich osób.
W Muzeum Historycznym Miasta Tarnobrzega odbyły się uroczystości kończące Rok Alfreda Freyera oraz upamiętniające ofiary tragicznego pożaru zamku Tarnowskich z 21 grudnia 1927 r.
W intencji dziewięciu osób, które zginęły wówczas, Mszę św. w zamkowej kaplicy sprawowali o. Marek Grzelczak OP, przeor klasztoru ojców dominikanów, ks. Adam Marek, dziekan dekanatu Tarnobrzeg oraz ks. Jan Kaszewicz, kapelan tarnobrzeskich strażaków.
W homilii ks. Kaszewicz przywołał dwa bolesne wydarzenia, jakie zaszły w Tarnobrzegu w 1927 r.
- Był to dla miasta trudny rok. W nocy z 20 na 21 czerwca z obrazu Matki Bożej dzikowskiej zostały skradzione korony, a dokładnie w pół roku później zamek Tarnowskich strawił pożar, w którym bohaterską śmierć poniosło dziewięć osób - zauważył w kazaniu ks. Jan Kaszewicz. - Ich pogrzebowi towarzyszyła podniosła atmosfera. Trumnę z ciałem najuboższego z nich - Bronisław Wiącka - nieśli sami przedstawiciele rodziny Tarnowskich. Dzisiaj modlimy się za spokój ich dusz. Oby ich postawa i poświęcenie stały się wzorem także dla nas współczesnych.
Po Mszy św. w asyście pocztów sztandarowych tarnobrzeskich Ochotniczych Straży Pożarnych, Straży Miejskiej oraz członków rodzin ofiar, które zginęły przed 90 lat, Marek Freyer oraz prezydent miasta Grzegorz Kiełb odsłonili tablicę upamiętniającą trzech wybitnych przedstawicieli rodziny Freyerów.
- Alfred Freyer senior oraz jego synowie, wybitni sportowcy - Alfred i Bronisław - to osoby, które w historii Tarnobrzega i Polski zapisały się złotymi zgłoskami. Alfred senior był u schyłku istnienia Galicji i w latach dwudziestolecia międzywojennego jednym z największych znawców hodowli koni. Przybył tutaj po koniec XIX w., by zająć się słynnym stadem dzikowskim, odnoszącym sukcesy na międzynarodowych wystawach i zawodach. Jego synowie zaś to wspaniali sportowcy, biegacze długodystansowi. Jeden z nich - Alfred - zginął w tragiczną noc 21 grudnia w wielkiej sali zamku dzikowskiego, podczas ratowania bezcennych zbiorów Tarnowskich. Możemy zapytać po co kolejna tablica? Komu jest ona potrzebna? Otóż służy nie tylko pamięci wymienionych na niej osób, ale głównie nam. Jest to nie tylko dowód naszej pamięci lecz również wzorzec do naśladowania, kierunkowskaz pokazujący, w którą stronę należy nam podążać - powiedział podczas odsłonięcia Tadeusz Zych, dyrektor MHMT.
Tablica zawisła na budynku dawnej ujeżdżalni, przy której stały oficyny, gdzie mieszkali Freyerowie.
Podsumowanie Roku Alfreda Freyera było również okazją do podziękowań dla wszystkich, którzy włączyli się w organizację wydarzeń wpisanych w jego kalendarz. Okolicznościowe dyplomy wręczył dyrektorom miejskich instytucji oraz szkół prezydent Tarnobrzega Grzegorz Kiełb.
Dzisiejszym obchodom towarzyszyła konferencja naukowa, podczas której wykłady wygłosili prof. Stanisław Zaborniak z Uniwersytetu Rzeszowskiego, który przybliżył postaci i osiągnięcia braci Alfreda i Bronisława Freyerów oraz Radosław Pawłoszek z MHMT, który w swoim wystąpieniu skupił się na nieznanych lub słabo poznanych faktach związanych z pożarem zamku w 1927 r.
W sposób, jaki zapewne najbardziej spodobałby się Alfredowi Freyerowi, uczcili jego pamięć uczniowie tarnobrzeskich szkół, którzy wystartowali w „Sztafecie Freyera”. Nad przebiegiem zawodów czuwał tarnobrzeski Klub Biegacza „Witar”. Mimo chłodu i śniegu w biegach, które odbywały się na terenie parku dzikowskiego, wystartowała liczna grupa zawodników. - Dzisiaj rozgrywamy biegi na 400 m dla uczniów szkół podstawowych i klas gimnazjalnych, 800 m dla szkół średnich, na 2 km dla wszystkich chętnych oraz sztafetę 6x400 m - informował Zenon Dziadura, prezes „Witaru”.
Obchody zakończył miły akcent. Na wniosek Zarządu Oddziału Miejskiego ZOSP Złoty Medal „Za Zasługi dla Pożarnictwa” otrzymał Tadeusz Zych, dyrektor muzeum. W uzasadnieniu, wręczający odznaczenie Edward Szlichta, prezes zarządu, podał, iż jest to docenienie działalności na polu publikacji i popularyzacji wiedzy o historii i tradycjach tarnobrzeskich straży pożarnych. Odznaczony, dziękując za wyróżnienie, zauważył, iż jego tata, patrzący z nieba zapewne cieszy się, gdyż sam przez pół wieku działał w zastępach OSP.
Organizatorami uroczystości kończących tarnobrzeski Rok Alfreda Freyera był Urząd Miasta, Muzeum Historyczne Miasta Tarnobrzega oraz Zarządu Oddziału Miejskiego ZOSP RP.