Korowód kolędników uświetnił wigilijne spotkanie w ośrodku Caritas w Rudniku na Sanem.
Kolędnicy, to bardziej lub mniej niesprawni fizycznie czy umysłowo uczestnicy Warsztatów Terapii Zajęciowej i Środowiskowego Domu Samopomocy w Rudniku nad Sanem, którzy poprzebierani za Maryję, Józefa, Aniołów, Diabłów, Pastuszków czy też Heroda, dali jasełkowe przedstawienie swoim kolegom, koleżankom, rodzinom, a także przybyłym gościom, w tym władzom samorządowym Rudnika nad Sanem i sąsiednich gmin.
Potem były życzenia, dzielenie się opłatkiem, śpiewanie kolęd oraz wigilijna wieczerza przy odświętnie przystrojonych stołach.
Wigilijne spotkanie poprzedziła Eucharystia, którą w jednej z sal ośrodka sprawowali miejscowi księża, a przewodniczył jej proboszcz parafii Trójcy Świętej w Rudniku nad Sanem ks. Waldemar Farion.
- Dzieląc się dziś z najbliższymi opłatkiem, dziękujemy Bogu za Jego miłość. Robimy to jako uczestnicy i pracownicy tej właśnie placówki Caritas, tworząc jedną wielką rodzinę - powiedział ks. Waldemar Farion.
Ks. Tomasz Szostek, kierownik Warsztatów Terapii Zajęciowej w Rudniku nad Sanem podkreślił, iż w ośrodku dla każdego i zawsze jest miejsce. I tak jest już od ponad dziesięciu lat.
- To jest nasz dom. I jest on dla wszystkich otwarty, szczególnie zaś dla osób niepełnosprawnych czy samotnych matek. To tutaj prostuje się wiele pogmatwanych ludzkich dróg. Caritas bowiem to miłość miłosierna. To miejsce pełne ludzkiej miłości, dobroci i życzliwości - zapewnił ks. Tomasz.
Ks. Tomasz Szostek wspomniał także o planach na przyszły rok, a więc o zakupie nowego busa i dalszym remoncie pomieszczeń rudnickiego ośrodka Caritasu. W tym roku udało się między innymi odnowić kuchnię i pokój psychologa, a obecnie modernizacji poddawany jest Dom Samotnej Matki.