Dojadą wszędzie

- Jest to jak na razie pierwszy i jedyny quad, znajdujący się w dyspozycji jednostek tarnobrzeskich Ochotniczych Straży Pożarnych - mówił Wojciech Zioło, komendant miejski OSP.

Pojazd, który trafi do OSP Sobów, strażacy odebrali dzisiaj w Rzeszowie.

- Jak pokazały zdarzenia związane z poszukiwaniem osób zaginionych oraz doświadczenia z powodzi w 2010 r. tego typu sprzęt jest w takich sytuacjach wręcz niezbędny - zauważył prezydent Tarnobrzega Grzegorz Kiełb. - Pozwala bowiem wjechać tam, gdzie inne pojazdy sobie nie radzą.

- Dzięki quadowi będzie możliwe np. patrolowanie tak trudnego terenu jak międzywale Wisły, kompleksów leśnych. Bardzo mocno braku tego typu sprzętu doświadczyliśmy w 2010 r., kiedy worki z piaskiem potrzebne do podwyższania i zabezpieczania wałów były dowożone traktorami, które miały ogromne trudności z dojazdem, były niezwrotne i czasami zbyt ciężkie. Tymczasem quad, który dzisiaj odebraliśmy został doposażony w przyczepę oraz pług. W razie, gdyby zima okazała się sroga i mocno sypnęła śniegiem, w razie konieczności udrożnienia przejazdu np. dla karetki pogotowia, wówczas będzie można użyć quada - wymieniał zalety pojazdu Wojciech Zioło.

Nowy sprzęt trafił do OSP Sobów, nie bez powodu, jest ona bowiem jedną z trzech tarnobrzeskich jednostek znajdującą się w Krajowym Systemie Ratowniczo-Gaśniczym. - Nie oznacza to jednak, że będzie używana tylko tam. Ma ona służyć wszędzie, gdzie zajdzie taka konieczność - zaznaczył W. Zioło.

Zakup quada wraz z przyczepą i pługiem został sfinansowany m.in. przez Urząd Miasta Tarnobrzega (15 tys. zł), Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska (15 tys. zł), zaś 38 tys.600 zł to wkład OSP Sobów, który pozyskała dzięki darowiznom firm i instytucji z Gorzyc, Sandomierza i Tarnobrzega.

Prezydent przypomniał, iż nie jest jedyny sprzęt, który trafił do ochotniczych straży działających na obszarze miasta. - Niedawno OSP Nagnajów otrzymała łódź ratowniczą, ponadto zostały przeprowadzone modernizacje remiz w Mokrzyszowie i Wielowsi oraz zakupione sorty mundurowe. W przyszłym roku natomiast najważniejszym zadaniem będzie przygotowanie planu budowlanego pod remizę w Dzikowie, która stanie w zupełnie innym miejscu - informował G. Kiełb.