38. rocznica śmierci Sługi Bożego ks. Wincentego Granata.
Mszy św. w kościele seminaryjnym pw. św. Michała Archanioła w Sandomierzu modlono się o beatyfikację Sługi Bożego, wspólnej modlitwie przewodniczył bp prof. Józef Wróbel z Lublina. Koncelebrowali biskup sandomierski Krzysztof Nitkiewicz, biskup senior Edward Frankowski, postulator procesu ks. prof. Zdzisław Janiec oraz kapłani z terenu diecezji i seminarium. We wspólnej modlitwie uczestniczyli byli studenci Sługi Bożego, wspólnota seminaryjna, siostry zakonne oraz sandomierzanie.
Bp Nitkiewicz przywołał na początku Mszy św. słowa adwentowego proroka św. Jana Chrzciciela, który wskazując na Chrystusa powiedział, że „potrzeba, by On wzrastał, a ja się umniejszał” (J 3, 30). - Takie podejście charakteryzowało ks. Wincentego Granata, świątobliwego kapłana, rektora oraz naukowca o niezwykłej wiedzy. Przyjmował on zawsze postawę pokornego sługi, aby światło Chrystusa mogło zajaśnieć, jak największym blaskiem – podkreślił biskup ordynariusz.
- Droga życiowa człowieka nie jest łatwa i potrzeba wiele wysiłku, aby chrześcijanin wspinając się po drabinie życia doszedł do miejsca, gdzie oczekuje na nas Jezus. Znaczące są słowa, które stanowiły motto życia Sługi Bożego ks. Wincentego Granata „Żył prawdą w miłości”. Mając na myśli nie tylko jego osiągnięcia naukowe, ale wspinanie się po drabinie życia możemy wywnioskować, że potrzeba wiele miłości w sercu, aby stać się wielkim. Potrzebna jest prawda, aby prawdziwie ukochać. Wielkość człowieka nie polega na inteligencji i wielkich osiągnięciach, podziwianych przez wszystkich, ale na tym, jak bardzo cenimy sobie prawdę i jak autentyczna jest nasza miłość. W swoim życiu ks. Granat wielokrotnie potwierdził, że najbardziej ukochał Prawdę, którą jest sam Bóg, i która prowadzi do miłości ofiarnej, dania siebie innym. Dlatego dziś, jeśli chcemy czynić dobro potrzeba nie wybitnej inteligencji czy zdolności, ale wysiłku woli i gestu miłości – podkreślał w homilii bp Józef Wróbel.
Po zakończonej Mszy św. modlono się o beatyfikację Sługi Bożego przy tablicy poświęconej jego osobie oraz gdzie znajdują się doczesne szczątki ks. W. Granata.
Poprzedniego dnia w Ćmielowie, w parafii urodzenia ks. Granata, także modlono się o jego beatyfikację podczas Mszy św. oraz odsłonięto tablicę jemu poświęconą. –Epitafium ufundowane przez miejscowych duszpasterzy i parafian jest piękną komemoracją tego wielkiego kapłana i teologa. Ma ono szczególne znaczenie w dla lokalnej społeczności, która wspomina jednego ze swoich wielkich synów. Mamy świadomość, że coraz mniej osób pamięta ks. Granata i właśnie ta tablica będzie przypomnieniem, że wyrósł z tej ziemi, i choćby ludzie zapomnieli, to „kamienie wołać będą” – mówił ks. Zdzisław Janiec, postulator procesu.
Sługa Boży Ksiądz Wincenty Granat urodził się 1 kwietnia 1900 r. w Ćmielowie koło Ostrowca Świętokrzyskiego. Szkołę średnią (1914-1918) i studia seminaryjne (1918-1923) ukończył w Sandomierzu. W 1923 r. podjął studia specjalistyczne na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim w Rzymie, które ukończył uzyskując stopień doktora filozofii (1925) i teologii (1928). W czasie studiów, 24 sierpnia 1924 r., w katedrze sandomierskiej przyjął święcenia kapłańskie. P powrocie do kraju pełnił w Radomiu funkcję prefekta szkół powszechnych i średnich (1928-1933). Następnie wykładał przedmioty filozoficzne oraz teologię dogmatyczną (1933-1958) w Wyższym Seminarium Duchownym w Sandomierzu. 1952 r. związał się z Katolickim Uniwersytetem Lubelskim, gdzie był kierownikiem katedry teologii dogmatycznej, fundamentalnej i porównawczej. Piastował stanowisko prodziekana Wydziału Teologii KUL (1956-1958) oraz rektora tej uczelni (1965-1970). 1970 r. zrezygnował z funkcji rektora KUL-u i przeniósł się do Opola Lubelskiego, gdzie kontynuował działalność pisarską i duszpasterską. W 1977 r. powrócił do Sandomierza, gdzie zmarł w opinii świętości 11 grudnia 1979 r. i został pochowany na grzebalnym cmentarzu katedralnym. Dnia 12 czerwca 1995 r. rozpoczął się jego proces beatyfikacyjny. Ksiądz Granat jest jednym z najwybitniejszych teologów XX wieku.