Największa tegoroczna inwestycja drogowa w Tarnobrzegu została oficjalnie odebrana.
Po prawie półrocznym generalnym remoncie urzędnicy na czele z prezydentem Grzegorzem Kiełbem dokonali odbioru ul. Kopernika. Wprawdzie nie wszystko zostało jeszcze ukończone, brakuje np. namalowanych pasów drogowych, ale - jak zgodnie podkreślili prezydent i przedstawiciele Rady Osiedla Siarkowiec z jej przewodniczącym Łukaszem Nowakiem - są to już tylko kosmetyczne zabiegi, które zostaną dokończone, gdy tylko pozwoli na to pogoda.
- Cieszę się, że remont dobiegł końca, bo mieszkańcy już trochę się niecierpliwili. Odbiór został zgłoszony 24 listopada, a dzisiaj, czyli 1 grudnia, robimy to oficjalnie. Nie wszystko nam się podoba, ale są to kwestie kosmetyczne, jak chociażby ustawienie stojaków na rowery, które - zamiast stanąć na utwardzonym podłożu - znajdują się na trawnikach lub ziemi. Nie tak miało być. Zapewniam, że ten mankament zostanie usunięty i rowery nie będą narażone na ugrzęźnięcie w błocie - zapewnił prezydent Kiełb. - Koszt inwestycji wyniósł 3,66 mln zł i w całości został pokryty z budżetu miasta. Staraliśmy się o dofinansowanie z tzw. schetynówek, którego niestety nie otrzymaliśmy. Została położona nowa nawierzchnia na długości 1,2 tys. metrów, powstały ścieżki rowerowe po obu stronach jezdni, wyremontowane zostały chodniki, wzrosła liczba miejsc parkingowych ze 111 do 216. Zdecydowanie najwięcej powstało ich w okolicach Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 1 i z pewnością okażą się bardzo potrzebne, bo w tym miejscu w przyszłym roku planujemy rozpocząć budowę stadionu lekkoatletycznego.
Ponadto ustawiono ponad 40 lamp oświetlających zarówno samą jezdnię, jak i ścieżki rowerowe. Zamontowano ławki, z których - jak się okazuje - najbardziej cieszą się seniorzy i dzieci. - Wielkim ułatwieniem, z którego z kolei cieszą się kierowcy, jest pojawienie się ronda na skrzyżowaniu ulic Kopernika i 11 Listopada. Było to dość newralgiczne miejsce, sprawiające czasami kłopoty kierującym - dodał G. Kiełb.
Zadowolenia z remontu ulicy oraz przyległych do niej uliczek dojazdowych nie krył przewodniczący Rady Osiedla Siarkowiec. - Inwestycja ta była nie tylko moim marzeniem, ale całego zarządu osiedla, jak i samych mieszkańców. Już w 2015 r. składałem interpelację w tej sprawie w imieniu zarządu. Piękno całego przeprowadzonego remontu będzie można w pełnej okazałości podziwiać dopiero wiosną, kiedy pojawią się trawniki i rośliny - zapowiedział Ł. Nowak.
Natomiast radny Sławomir Partyka cieszył się m.in. z nawierzchni ścieżek rowerowych. - Wreszcie mamy ścieżki z prawdziwego zdarzenia, czyli asfaltowe, a nie z kostki brukowej - podkreślił.