Kuźnia mistrzów

Trenują dwa razy dziennie, na śniadanie i po obiedzie. Marzą o grze w kadrze Polski i medalach na największych imprezach sportowych.

ks. Tomasz Lis

|

Gość Sandomierski 44/2017

dodane 02.11.2017 00:00
0

Gdy rozlega się szkolny dzwonek, jedni idą na zajęcia, inni na halę, jeszcze inni na basen. Dzień rozpoczynają od solidnego treningu. Najpierw rozgrzewka. Rozciągają mięśnie i ścięgna, by zminimalizować ryzyko skręceń i innych urazów. Dużo przy tym śmiechu i młodzieńczej radości. Potem mozolne ćwiczenie taktyki, gry w zespole i szlifowanie indywidualnych umiejętności. W tym czasie pływacy i waterpoliści na basenie doskonalą swoje umiejętności pływackie. I nie jest wcale tak, że tutaj liczy się tylko sport. Po treningu przychodzi czas na normalne szkolne zajęcia, a po nich – znów trening.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

E-BOOK DLA SUBSKRYBENTÓW

ADWENTOWA SZKOŁA MODLITWY