To właśnie w Zawichoście biskup senior Wacław Świerzawski spędził czas biskupiej emerytury. Jesień jego życia wypełniały modlitwa, praca naukowa, a w końcu krzyż choroby i cierpienia.

Ceremonie pogrzebowe rozpoczęły się 15 października w kościele św. Jana Chrzciciela.

Po 16.00 w kondukcie żałobnym przywieziono trumnę z ciałem zmarłego biskupa do zawichojskiej świątyni.

  Nieszpory żałobne ks. Tomasz Lis /Foto Gość O 16.30 rozpoczęły się nieszpory żałobne, które poprowadził kard. Kazimierz Nycz.

W zawichojskiej świątyni zgromadziły się tłumy wiernych przybyłych z całej diecezji, mieszkańcy Zawichostu oraz liczni goście. Wśród przybyłych obecna była delegacja Papieskiej Akademii Teologicznej z Krakowa z ks. prof. dr hab. Wojciechem Zyzakiem, rektorem uczelni, z którą przez długie lata związany był bp Wacław Świerzawski. Obecni byli przedstawiciele parlamentarzystów, władz wojewódzkich i samorządowych. Wśród obecnych nie zabrakło przedstawicieli ruchów i stowarzyszeń katolickich.

  Obrzędy pogrzebowe bp. Wacława Świerzawskiego ks. Tomasz Lis /Foto Gość Mszy św. żałobnej pod przewodnictwem abp. Wacława Depy, metropolity częstochowskiego, z udziałem kard. Kazimierza Nycza uczestniczyło prawie 20 biskupów oraz ok. 150 kapłanów.

  Biskupi zgromadzeni na wspólnej modlitwie ks. Tomasz Lis /Foto Gość We wprowadzeniu do liturgii Mszy św. bp Krzysztof Nitkiewicz przywołał słowa św. Augustyna wypowiedziane, gdy umierała jego matka: „Panie, nie pytam dlaczego ją zabrałeś, lecz dziękuję za to, że mi ją dałeś”. - I my chcemy dziękować Bogu za śp. bp. Wacława pomni na dzieła, których przez niego dokonał. Dziękujemy za jego posługę biskupią, za popieranie rozwoju życia zakonnego, za zaangażowanie w dziedzinie nauki i kultury, za to, co uczynił dla Sandomierza i Zawichostu, dla tego regionu, dla Polski - mówił ordynariusz sandomierski.

  Msza św. żałobna w Zawichoście ks. Tomasz Lis /Foto Gość Podczas homilii bp senior Edward Frankowski przywołał liczne fakty z życia bp. Wacława Świerzawskiego. Podkreślał jego wybitne umiłowanie Eucharystii i głęboką duchowość, które pozwoliły mu wiernie wypełniać zadania, które stawiał przed nim Kościół. - Żegnamy bp. Wacława, seniora diecezji sandomierskiej, który zawsze z dumą zwracał się do wiernych: „wasz pasterz”. Przez całe swoje posługiwanie chciał być apostołem Jezusa Chrystusa, wsłuchanym w odwieczne słowa Boga, Ewangelię Jezusa Chrystusa, nauczanie Kościoła i głos powierzonych mu wiernych. Podziwialiśmy jego umiejętność wejścia w głębię modlitwy, w której chciał usłyszeć bicie serca Jezusa. Szczególnie koncentrował naszą uwagę na znaczenie liturgii w życiu Kościoła, w której, jak często powtarzał, trzeba wszystko zakorzenić i która jest źródłem i szczytem życia Kościoła. Gdy odchodził na emeryturę, w liście do wiernych przypomniał, że programem jego duszpasterstwa w ciągu 10 lat posługi w diecezji był Jezus Chrystus obecny w Eucharystii, Bóg ukrzyżowany i zmartwychwstały, obecny pośród nas. To właśnie w osobie Jezusa Chrystusa jednoczył nas i pragnął, abyśmy stanowili jedno. To było najpilniejsze, najważniejsze i najtrudniejsze jego zadanie. Jako apostoł Jezusa Chrystusa każdą chwilę odnosił do rzeczywistości krzyża i zmartwychwstania. Także w krzyżu cierpienia dopełnił swojego gorliwego, pobożnego i pracowitego życia, ofiarowując je w pokorze za ukochaną diecezję i lud, któremu służył - podkreślał bp senior E. Frankowski.

  Msza św. za bp. Wacława Świerzawskiego ks. Tomasz Lis /Foto Gość Na zakończenie Mszy św. słowa podziękowania za posługę bp. Wacława Świerzawskiego wyrazili: ks. prof. dr hab. Wojciech Zyzak, rektor PAT, s. Marzena Władowska, przełożona generalna sióstr jadwiżanek, ks. Michał Mierzwa w imieniu duchowieństwa diecezjalnego oraz Ewa Sęk, dyrektor Katolickiego Domu Kultury „Araka” w Racławicach w imieniu osób świeckich.

  Siostra Marzena Władowska CHR ks. Tomasz Lis /Foto Gość Po zakończonej Mszy św. trumnę z ciałem bp. Wacława Świerzawskiego przewieziono do kościoła seminaryjnego w Sandomierzu, gdzie do godzin wieczornych będzie możliwość osobistej modlitwy.

  Pożegnanie bp. Wacława Świerzawskiego w Zawichoście ks. Tomasz Lis /Foto Gość