Nowy rok szkolny wszystkie dzieci z Przedszkola nr 3 rozpoczną w swojej placówce.
Dzisiaj odbył się oficjalny odbiór wyremontowanych pomieszczeń, które w marcu br. zostały zalane wodą z powodu awarii zaworu. Generalny remont przeszły dwie sale - maluchów oraz sześciolatków. Odnowione zostały również łazienki dla dzieci.
- Remont rozpoczął się pod koniec czerwca i przeprowadziła go staszowska firma Elkamen. Prace postępowały bardzo szybko, mimo, iż ich zakres był spory. Konieczne okazało się wykonanie nowych wylewek na podłogi, które wyłożone zostały panelami. Ponadto skuwane były zalane tynki, w łazienkach natomiast położono nowe płytki. Wymalowana została także piwnica, która mocno ucierpiała - wylicza Bożena Dryka, zastępca dyrektor Przedszkola nr 3 im. Stanisława Jachowicza w Tarnobrzegu. Za pieniądze z odszkodowania zakupiliśmy nowe meble i wykładziny dywanowe. Chcemy, by dzieci 1 września weszły do kolorowych, pięknie odnowionych sal.
Nowe meble Marta Woynarowska /Foto Gość
Zadowolenia z szybkiego postępu i efektu prac nie krył podczas odbioru prezydent Tarnobrzega Grzegorz Kiełb. - Dzieci same wybrały kolorystykę ich sal, która trzeba przyznać jest bardzo miła i ciepła. Koszt inwestycji wyniósł 97 tys. zł, od ubezpieczyciela otrzymaliśmy 28 tys., który wypłacił ponadto 10 tys. zł za tzw. mienie ruchome. Oprócz remontu sal, wymienione zostały instalacje centralnego ogrzewania, wodno-kanalizacyjna oraz elektryczna. Ten zakres prac dotyczył zalanego pionu - informował Grzegorz Kiełb.
Prezydent zapowiedział wymianę instalacji także w ;pozostałej części budynku Marta Woynarowska /Foto Gość
Do zalania sal doszło podczas dni wolnych, z 12 na 13 marca. Sprawcą okazał się wadliwy zawór przy spłuczce w łazience na pierwszym piętrze. - Kiedy rano w poniedziałek weszliśmy do przedszkola okazało się, że w salach maluchów i sześciolatków oraz piwnicy stoi woda. Ponieważ oba pomieszczenia musiały być wyłączone z użytkowania, z pomocą przyszło nam Przedszkole nr 5, które przyjęło jedną z naszych grup, druga natomiast została przeniesiona do naszej sali gimnastycznej - wyjaśniła Bożena Dryka.