- Naszą odpowiedzią na hasło tegorocznej pielgrzymki „Nieść światło Ewangelii” jest już sam udział w niej - zauważa ks. Marcin Grzyb.
Mszą św. koncelebrowaną pod przewodnictwem biskupa sandomierskiego Krzysztofa Nitkiewicza w bazylice katedralnej rozpoczęła się XXXIV Sandomierska Piesza Pielgrzymka na Jasną Górę.
W homilii bp Nitkiewicz zaznaczył, iż celem pielgrzymki, jej metą, jest z definicji sanktuarium - miejsce święte, gdzie w sposób szczególny można odczuć bliskość Boga, wsłuchać się w Jego głos i otrzymać potrzebne łaski.
- Mówiąc o owocach pielgrzymowania, przychodzi mi na myśl powiedzenie: „przez nogi do głowy”. Ta życiowa mądrość dotyczy sytuacji, kiedy z powodu niedopatrzenia lub błędu musimy wykrzesać z siebie dodatkowy wysiłek. W jakimś sensie dokonuje się to również w przypadku pielgrzymki ale z naszego świadomego wyboru. Wysiłek fizyczny związany z pokonywaniem drogi, pozostawienie tego, co znamy, żeby iść do nowych miejsc, sytuacji i ludzi, niosą bogatą refleksję. Pomagają poznać lepiej Boga, samych sobie, inne osoby, a także region, miejscowości, zabytki, naturę. A i Pismo św. zachęca nas do tego, abyśmy przyjęli w świecie postawę pielgrzyma. Wam z pewnością nie muszę przypominać, że pielgrzymka jest wielkim czasem łaski. Przeżyjcie ją jak najlepiej i bezpiecznie. Do zobaczenia na Jasnej Górze - powiedział biskup, zachęcając do modlitwy w intencji diecezji i powołań do kapłaństwa.
Tuż przed Eucharystią do Sandomierza dotarła janowska pielgrzymka, która na trasie jest już od dwóch dni. Tradycyjnie na Jasną Górę będzie podążać z kolumną sandomierską.
W tym roku na pielgrzymi szlak wyruszyło ok. 300 osób. Przed nimi dziewięć dni marszu z pieśniami i modlitwą.
- Dzisiaj docieramy do Klimontowa, gdzie czeka nas pierwszy nocleg - informuje ks. Marcin Grzyb, dyrektor pielgrzymki. - W trakcie wędrowania pielgrzymi będą mieli możliwość wysłuchać konferencji, przewidzieliśmy również spotkania z interesującymi osobami w tym misjonarkami, misjonarzami, kapłanami oraz siostrami zakonnymi, którzy opowiedzą o swej pracy, posłudze czy powołaniu. Niemniej zawsze najważniejszy punkt stanowi Msza św., rozpoczynająca każdy nowy dzień. Naszą odpowiedzią na hasło tegorocznej pielgrzymki „Nieść światło Ewangelii” jest już sam udział w niej. Udając się na pątniczy szlak, swoją postawą, modlitwą dajemy świadectwo i niesiemy ewangeliczne przesłanie do miejscowości, przez które będziemy przechodzić.
W gronie sandomierskich pątników są osoby pielgrzymujące już po raz kolejny, ale także nowicjusze. - W pielgrzymce pieszej biorę udział pierwszy raz. Pragnęłam już wcześniej udać się pieszo do Matki Bożej, ale niestety pojawiały jakieś inne sprawy, kolidujące z moimi pragnieniami. Mimo, iż to mój debiut, to trudu nie boję się, jestem dobrze przygotowana zarówno kondycyjnie, jak i technicznie, natomiast mam pewne obawy przed kaprysami pogody - mówi Małgorzata. Jej koleżanka Magda idzie już po raz trzeci. - Cieszę się, że trzy lata temu dałam się namówić mojej siostrze, bo pielgrzymka okazała się fantastycznym przeżyciem. Atmosfera jest wspaniała, poznałam także wielu fantastycznych ludzi, z niektórymi nawet nawiązaliśmy nici przyjaźni - zwierza się Magdalena. - Mam nadzieję, że w tym roku to grono powiększy się o kolejne osoby.