Trzeci dzień Ewangelizacji Sandomierza rozpoczęła wspólna Msza św. w Bazylice katedralnej. Na wspólnej modlitwie zgromadzili się młodzi, którzy już od piątku prowadzą dzieło ewangelizacyjne oraz duża grupa turystów zaproszona podczas indywidualnych spotkań.
Mszy świętej przewodniczył bp Krzysztof Nitkiewicz wraz z księżmi Pallotynami, kapłanami zaangażowanymi w organizację Ewangelizacji Sandomierza oraz duchownymi z parafii sandomierskich i urzędów kurialnych.
Homilia bp K. Nitkiewicza ks. Tomasz Lis /Foto Gość Bp K. Nitkiewicz nawiązał w homilii do przypowieści z Ewangelii o znalezionym w roli skarbie. Powiedział, że dla każdego chrześcijanina takim skarbem, którego znalezienie zmienia całkowicie życie, jest Jezus Chrystus.
- Obierając Chrystusa za Pana swojego życia, nie sposób jednak zatrzymać Go dla siebie. Nie można oddzielić Pana Jezusa od rzeczywistości ziemsko-ludzkiej, przyjmującej wielorakie formy i obecnej w różnych miejscach. On – Syn Boży w niej żył przyjąwszy ludzkie ciało. Jest w niej nadal obecny, i będzie dalej przebywał, aż do końca świata. Taki jest sens Bożego Wcielenia. Dlatego nie możemy oddzielać Chrystusa od Kościoła, gdyż jak przypomina Ojciec św. Franciszek: „Bez Kościoła Jezus Chrystus sprowadza się ostatecznie do jakiejś idei, pewnej moralności, do jakiegoś sentymentu. Bez Kościoła, nasza relacja z Chrystusem byłaby na łasce i niełasce naszej wyobraźni, naszych interpretacji, naszych nastrojów” – mówił biskup.
Chór ewangelizacyjny ks. Tomasz Lis /Foto Gośćc - Nie możemy jednocześnie odrzucać inaczej myślących i żyjących. Pan Jezus przyszedł również do nich, także za nich umarł na krzyżu i dla nich zmartwychwstał.
Dlatego radując się Chrystusem, mamy iść z Nim i z Jego Dobrą Nowiną do świata. Do ludzi myślących podobnie jak my, do naszych współwyznawców, abyśmy się wzajemne umacniali, utwierdzali w wierze. Powinniśmy iść do tych, którzy się z nas naśmiewają, upokarzają, przeszkadzają, czy przypisują najgorsze zbrodnie. Podobnie jak niegdyś w starożytnym pogańskim Rzymie, kiedy działo się coś złego, winni byli chrześcijanie. Mamy iść również do naszych Sióstr i Braci, nie znających jeszcze z różnych powodów Chrystusa. Iść i dzielić się skarbem, który przypadł nam w udziale – zachęcał bp K. Nitkiewicz.
Uwielbienie i modlitwa do Boga ks. Tomasz Lis /Foto Gość - Taka była przewodnia myśl ewangelizacji, odbywającej się pod hasłem: „Jezus w Sandomierzu”. Ileż dobrego ziarna Bożego Słowa wysieliście już drodzy misjonarze Jezusa Chrystusa. Cierpliwie i radośnie, bez robienia komukolwiek konkurencji. Są różne hit parade, listy preferencji, ale u was Ewangelia zajmuje niezmiennie pierwsze miejsce – podkreślał. - Mówi św. Paweł w dzisiejszym drugim czytaniu: „Wiemy, że Bóg z tymi, którzy Go miłują, współdziała we wszystkim dla ich dobra” (Rz 8,28). Jestem przekonany, że nasze trzydniowe zaangażowanie ewangelizacyjne spodobało się Bogu i przyniesie obfite owoce. Jako ludzie wierzący, nie możemy mieć innego pragnienia, niż to, aby Sandomierz był „miastem Jezusa Chrystusa”. Wtedy stanie się jeszcze piękniejszy, lepszy, bardziej przyjazny dla mieszkańców i przybywających tutaj gości. Pojawią się jednocześnie nowe i zupełnie niespodziewane perspektywy rozwoju, "nie tak bowiem człowiek widzi jak widzi Bóg” (1 Sm 16,7) – wskazywał bp K. Nitkiewicz.
Wspólne uwielbianie Boga ks. Tomasz Lis /Foto Gość Niedzielna ewangelizacja rozpocznie się o godz. 13.00 na Rynku Starego Miasta oraz w kilku miejscach na terenie Sandomierza.
Następnie o godz. 15.00 wszyscy na Rynku będą modlić się do Bożego Miłosierdzia dziękując Bogu za dar wiary i odwagi głoszenia Bożego Słowa. Organizatorzy przewidzieli także świadectwo jednego z uczestników i tańce uwielbienia kończące działania ewangelizacyjne.