Przez dwa dni trwały uroczystości związane z rocznicą założenia Rakowa w przeszłości znanego jako główny ośrodek Arian.
Pierwszego dnia odbyła się konferencja popularno-naukowa miejscowym zespole szkół na temat przeszłości miasteczka oraz sytuacji społeczno-religijnej czasów reformacji i kontrreformacji na terenach Rzeczypospolitej. Na Rynku zaś odbył się wieczór muzyki dawnej i prezentacja historii rakowskich instytucji społecznych oraz występ chóru „Chorał” z recitalem zatytułowanym „Rakowskie śpiewanie”.
Główne obchody w niedzielę 25 czerwca rozpoczęła Msza święta pod przewodnictwem bpa Krzysztofa Nitkiewicza w kościele pw. Trójcy Przenajświętszej.
Wspólna modlitwa za miasto ks. Tomasz Lis /Foto Gość Wspólna modlitwa zgromadziła przedstawicieli parlamentu, władze samorządowe i gminne na czele Aliną Siwonia, Wójt Gminy Raków, przedstawicieli miejscowych instytucji społecznych, grup młodzieżowych i historycznych oraz mieszkańców.
Bp Krzysztof Nitkiewicz mówił w homilii o obecności Boga w dziejach nawet tak bardzo złożonych, choć pięknych, jak historia Rakowa.
Mszy św. przewodniczył bp K. Nitkiewicz ks. Tomasz Lis /Foto Gość - Dzisiejszych uroczystości jubileuszowych nie sposób oddzielić od obchodzonego w tym roku 500-lecia Reformacji. Raków był przecież jednym z głównych centrów Reformacji w Rzeczypospolitej. Bracia Polscy – Arianie mieli tutaj słynną Akademię oraz inne instytucje. Przywilej lokacyjny miasta gwarantował całkowitą tolerancję religijną. Nie pozwoliło to niestety na dłuższą metę uniknąć wrogości, czy wręcz agresji pomiędzy chrześcijanami różnych wyznań. Rozłam pogłębiał się i bolał coraz bardziej. Nastąpiła eskalacja konfliktu w wyniku której Arianie zostali wygnani z Rzeczpospolitej – mówił bp K. Nitkiewicz. - Nie sposób narzucić pod przymusem wzajemnej miłości, a nawet tolerancji. Nie można zmusić nikogo do braterstwa i jedności. Do tego dojrzewa się wraz z pogłębianiem życia wiary, przez zacieśnienie więzów z Chrystusem. Należy o tym mówić, do tego zachęcać, a zarazem powierzać to Bogu. Przykład takiej postawy daje nam Ojciec św. Franciszek, podobnie jak wcześniej czynili to św. Jan Paweł II i papież Benedykt XVI – przypomniał kaznodzieja.
Grupa historyczna ks. Tomasz Lis /Foto Gość - O jedność modlił się Pan Jezus w przededniu śmierci na krzyżu. Modli się o nią nadal, abyśmy czuli się siostrami i braćmi: katolicy, prawosławni, protestanci. Tej jedności potrzebujemy również jako Polacy. Włączmy się w modlitwę Chrystusa. Nie bójmy się siebie. Strach budzi zawsze nieufność i oddala. Odbiera duszy pokój, a życiu piękno. Powstrzymuje od czynienia dobra – podkreślał hierarcha. - Dzięki ruchowi ekumenicznemu podążamy już drogą pojednania, drogą od konfliktu do komunii, jak mówi znany dokument katolicko-luterański. Jest jednak jeszcze bardzo dużo do zrobienia i nie możemy zatrzymywać się nawet przez chwilę. Niech dzisiejszy jubileusz lokacji Rakowa uświadamia nam, że każdy chrześcijanin powołany jest do budowania jedności religijnej, społecznej i narodowej – podsumował bp K. Nitkiewicz.
Pokaz tańca dworskiego ks. Tomasz Lis /Foto Gość Po Mszy św. zebrani przeszli w korowodzie na Rynek główny, gdzie odbywały się dalsze uroczystości. Odsłonięto także tablicę upamiętniającą obchody 450 rocznicy lokacji miasta.
Warsztat dawnego skryby ks. Tomasz Lis /Foto Gość Na scenie dzieci i młodzież zaprezentowała widowisko historyczne „Jak Raków zbudowano”. Przed zgromadzonymi wystąpiła grupa rekonstrukcyjna z pokazem tańca dworskiego i walk rycerskich. Na stoiskach historycznych można było zobaczyć warsztaty dawnych mistrzów: kowala, drukarza, pisarza-kaligrafa, szewca i krawca oraz domowej gospodyni wypiekającej podpłomyki.
Pokaz dawnego drukarstwa ks. Tomasz Lis /Foto Gość - Raków związany w początkach swojego istnienia z ruchem ariańskim, stał się ważnym miastem w ówczesnych czasach XVI i XVII wieku, jako miejsce dialogu i tolerancji. W czasach poariańskich Raków rozsławiło sanktuarium z obrazem Matki Bożej Cudownej Przemiany. Dziś Raków jest siedzibą prężnie rozwijającej się gminy, gdzie wspaniale działają ludzie odpowiedzialni za swoją małą ojczyznę – mówiła Alina Siwonia, Wójt Gminy Raków.