W kościele pw. Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Tarnobrzegu modlono się w intencji zmarłego przed rokiem ks. Michała Józefczyka.
Obchody rozpoczęły się od spotkania z Dorotą Kozioł, autorką książki „Niedokończony portret”, poświęconej osobie nieżyjącego proboszcza parafii na os. Serbinów. Pisarka podzieliła się swoimi wspomnieniami z 37-letniej znajomości z ks. Józefczykiem. - Kiedy pierwszy raz zobaczyłam ks. Michała klęczał przed ołtarzem w drewnianym kościółku, który wyrósł na naszym osiedlu w ciągu jednej nocy. I kiedy widzieliśmy się po raz ostatni na kilkanaście dni przed jego odejściem, również klęczał przed Najświętszym Sakramentem w kaplicy Wieczystej Adoracji. Tak było przez cały czas jego posługi, którą spędził na kolanach przed Panem Bogiem - podkreśliła Dorota Kozioł.
Główny punkt obchodów stanowiła Msza św. koncelebrowana przez kilkunastu księży, której przewodniczył biskup pomocniczy diecezji rzeszowskiej Edward Białogłowski, przyjaciel kursowy zmarłego kapłana.
We wprowadzeniu do Eucharystii ks. Jan Biedroń, od roku sprawujący funkcję proboszcza serbinowskiej wspólnoty, przypomniał zasługi ks. Józefczyka. - Nasza dzisiejsza modlitwa jednoczy cały Tarnobrzeg, gdyż posługa ks. Michała obejmowała całe miasto. Jednak jego słowo, jak i praca obecne były również w innych miejscowościach zarówno diecezji sandomierskiej, rzeszowskiej, jak i archidiecezji przemyskiej. Jego dobroć serca i urzekająca pogoda ducha wpisały się na trwałe w nasze serca - mówił ks. Jan Biedroń. Podkreślił również, że mimo pozostawienia wielu materialnych dzieł, najważniejsze jest jednak jego duchowe dziedzictwo, które niczym testament można zamknąć w słowach: „Któż jak Bóg”, tak ściśle związanych z jego świętym patronem Archaniołem Michałem.
Wierni zgromadzeni na modlitwie w serbinowskim kościele Marta Woynarowska /Foto Gość Również w homilii ks. Mieczysław Wolanin, proboszcz parafii pw. Matki Bożej Królowej Polski w Nowej Dębie, zwrócił uwagę na troskę nieżyjącego kapłana o religijny wzrost parafii, czemu służyły różnorodne nabożeństwa oraz napawająca go dumą i radością kaplica Wieczystej Adoracji. - Ta świątynia, jak i kilka innych, będących jego dziełem, zostały wzniesione po to, by ludzie wierzący mieli się gdzie modlić, wielbić jedynego Boga i formować swoje dusze - mówił ks. Mieczysław Wolanin. Zauważył także, że wszystkie inicjatywy ks. Józefczyka uwzględniały wielostronny rozwój człowieka na wszystkich niemal etapach jego życia. - Przed rokiem poszedł do Pana po nagrodę za to pełne poświęcenia życie oddane Stwórcy i bliźnim, zwłaszcza tym najsłabszym i najbardziej pokrzywdzonym - stwierdził ks. M. Wolanin.
Rocznicowe obchody zakończyła modlitwa przy grobie śp. ks. Michała Józefczyka, znajdującym się na cmentarzu na os. Sobów.