Soliści, duety i zespoły wystąpili w VI Festiwalu Piosenki i Pieśni Maryjnej.
W tym roku festiwal zyskał patrona, którym został jego pomysłodawca i orędownik - ks. Michał Józefczyk.
- Ponieważ zmarły przed rokiem ks. prałat był wielkim przyjacielem nas, czyli Rycerzy Kolumba oraz samego przeglądu, dlatego uznaliśmy, że nazwanie festiwalu jego imieniem będzie formą podziękowania za całe dobro, które czynił. Chcieliśmy w ten skromny sposób wyrazić wdzięczność za wszystkie dzieła materialne i duchowe, jakie pozostawił nam w parafii i całym mieście - wyjaśnił Rafał Szczypta z Rady 15239 Rycerzy Kolumba im. bł. ks. Jerzego Popiełuszki w Tarnobrzegu.
Tegoroczny festiwal przypada, jak zaznaczył Rafał Szczypta, w szczególnym czasie.
- W tym roku obchodzimy bowiem 100. rocznicę objawień Matki Bożej w Fatimie i 140. w Gietrzwałdzie oraz jakże ważne dla naszego narodu 300-lecie koronacji Cudownego Obrazu Pani Jasnogórskiej - przypomniał R. Szczypta. - Dlatego tym bardziej chcemy sławić Maryję, w tym poprzez śpiew.
Otwierając VI Festiwal Piosenki i Pieśni Maryjnej im. ks. prał. Michała Józefczyka, ks. Jan Biedroń, proboszcz parafii pw. Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Tarnobrzegu, gdzie odbył się przegląd, podkreślił znaczenie pieśni w kulcie maryjnym.
- To piękny zwyczaj, że od najmłodszych lat w naszej wspólnocie rozwijana jest tradycja śpiewania utworów poświęconych Maryi. Poprzez te pieśni uczestnicy festiwalu oraz publiczność może Matkę Bożą zapraszać do swego codziennego życia - zauważył ks. Jan Biedroń.
Na scenie sali parafialnej zaprezentowało się kilkudziesięciu wykonawców - soliści, duety oraz dwa zespoły - WC Plus z Domu Pomocy Społecznej dla Dzieci i Młodzieży Niepełnosprawnej Intelektualnie w Tarnobrzegu, prowadzonego przez siostry służebniczki oraz KLO, działający w Katolickim Liceum Ogólnokształcącym im. św. Jana Pawła II.
Serca publiczności podbili zwłaszcza muzycy WC Plus, czyli Wojtek, Czesio i reszta, którzy obok znanych pieśni wykonali własną kompozycję, utrzymaną w konwencji modlitwy dziecka nienarodzonego.
Swym śpiewem i interpretacją ujęła wszystkich także Klaudia Huk.
Wśród występujących nie mogło zabraknąć stałego uczestnika festiwalu Jana Trzpisa, który swej ukochanej Matce śpiewa także podczas porannych Mszy św. w kościele na os. Serbinów.
Na zakończenie festiwalu wszyscy artyści otrzymali dyplomy oraz upominki ufundowane przez licznych sponsorów.