W miarę jak nad nią chcemy panować, bardziej pokazuje swoją nieprzewidywalność. Tak naprawdę jest nieujarzmiona, piękna i pracowita. Jak matka spaja dwa odległe brzegi w jedną całość.
W sandomierskim porcie z roku na rok pojawia się coraz więcej tradycyjnych łodzi. W ostatnim czasie swoje miejsce przy nabrzeżu zajął flisacki dubas. Drewniana łódź zbudowana starą metodą przypomina o dawnych związkach królewskiego miasta z rzeką Wisłą, która była oknem na świat i komunikacyjnym szlakiem dającym miastu duże możliwości rozwoju.
Dostępne jest 15% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.