Pierwsza bitwa Legionów Polskich rozegrała się ponad sto lat temu pod Konarami.
Bój pod Opatowem
I choć legioniści byli cenionymi przez Austriaków żołnierzami, to jednak nie mieli okazji wykazać samodzielnej zdolności bojowej. Podłączani do innych formacji ginęli w tłumie brygad czy pułków wielkiej armii.
Artylerzyści I Brygady Archiwum prywatne W dniach od 16 do 26 maja 1915 roku w okolicach Opatowa prowadzone były bardzo duże działania frontowe. Niektóre miejscowości raz po raz przechodziły z rąk do rąk walczących armii. Dnia 22 maja osłabione oddziały armii austriacko zostały przegrupowane. – Po raz pierwszy rozkazano, aby I Brygada Legionów zajęła własny odcinek obronny od miejscowości Kujawy do Konar. Komendantowi Piłsudskiemu nie udało się od razu skupić w tym rejonie całości sił legionowych – opowiada Marek Lis. Przez kilka dni zacięte walki toczyły się w okolicach Konar i sąsiednich miejscowości, zwłaszcza zacięty bój toczył się o kozinkowski lasek, który przechodził z rąk do rąk.
Bohaterska postawa Legionistów pozwoliła ocalić porcyjce sił austriackich i udaremniła kontrofensywę Armii Rosyjskiej. Józef Piłsudski, który dowodził I Brygadą w bitwie pod Konarami powiedział: „W najcięższych warunkach żołnierz polski, jeżeli nie może wygrać w boju, to honoru swego bronić potrafi”.
Arcyksiążę Piotr Ferdynand wyraził oficjalne uznanie dla polskiej formacji wojskowej. „Przepełniony jestem szczególną radością, że mogę wybitnemu komendantowi, walecznym oficerom i bohaterskim żołnierzom tego batalionu wyrazić za walki, przeprowadzone z wielkim rozmachem nad Koprzywianką, w imieniu najwyższej służby moje najpełniejsze i największe uznanie”.
Pogrzeb poległych Legionistów Archiwum prywatne - I Brygada Legionów w walkach prowadzonych w tych dniach poniosła znaczne straty. Według oficjalnych danych poległo łącznie 96 żołnierzy w tym 10 oficerów i 86 szeregowców, 420 zostało rannych a 54 zaginęło. 137 żołnierzy ubyło z szeregów jako chorzy – wylicza Marek Lis.
Ostatnim bolesnym wydarzeniem na odcinku zajmowanym przez Legionistów była śmierć por. Franciszka Pększyca „Grudzińskiego”, który został ciężko ranny w głowę podczas patrolu, oficer aby nie dostać się do niewoli na linii frontu popełnił samobójstwo. Ciało pochowano na wiejskim cmentarzu w Baćkowicach.
Pogrzeb kpt. Franciszka Pększyca Grudzińskiego w kościele w Baćkowicach Archiwum prywatne – Po sukcesach pod Konarami odnieśli kolejne zwycięstwa pod Bidzinami, Ożarowem czy Lisowem. Słynne pozostało także zdobycie Reduty Tarłowskiej, po której wyparto Rosjan za Wisłę – podsumowuje Marek Lis.
Niewątpliwie powstanie Legionów, ich przemarsz i działania wyzwoleńcze sprawiły, że w prowadzonej wojnie Polscy zobaczyli nadzieję, na powrót do niepodległości i odzyskanie wolnego kraju.