W tym roku biskup Krzysztof Nitkiewicz przewodniczył uroczystej procesji rezurekcyjnej i Mszy św. o Zmartwychwstaniu Pańskim w parafii Zakrzów.

W wielkanocnej uroczystości wzięli udział przedstawiciele władz samorządowych, zastępy Ochotniczych Straży Pożarnych, parafianie oraz wielu gości.

Uroczystość rozpoczęła procesja rezurekcyjna, która jest wyrazem radości, jaką przeżywa Kościół z faktu zmartwychwstania Chrystusa.

  Procesja rezurekcyjna ks. Tomasz Lis /Foto Gość – Ranna procesja to nasza tradycja. Uczestnictwo w tej procesji wrosło w naszą kulturę i strażackie i rodzinne obyczaje. Brać w niej czynny udział to zaszczyt i wyróżnienie. W naszej rodzinie na poranną Mszę idziemy wszyscy, by potem wspólnie zjeść wielkanocne śniadanie – podkreślał pan Janusz, jeden z zakrzowskich parafian.

Po procesji wspólnie modlono się w uroczystej Mszy św. Zmartwychwstania Pańskiego.

  Uroczystość Zmartwychwstania Chrystusa ks. Tomasz Lis /Foto Gość Podczas homilii bp K. Nitkiewicz powiedział, że w tym roku wszystkie Kościoły chrześcijańskie świętują Wielkanoc w jednakowym czasie. Prawda o zmartwychwstaniu Chrystusa rozbrzmiewająca podczas uroczystych liturgii, wyzwala wszędzie taką samą wielką radość. Dotyczy to również regionów, w których toczą się konflikty zbrojne, a chrześcijanie doznają przemocy, jak ostatnio w Egipcie, czy od kilku lat w Iraku i Syrii. Pomimo tragizmu sytuacji, wiara w zmartwychwstanie Chrystusa daje im nadzieję i chęć życia. W Jego triumfie nad złem i śmiercią, widzą bowiem zwycięstwo tych wszystkich, którzy w oczach świata ponieśli klęskę. Biskup zachęcił uczestników liturgii, aby dostrzegali w tym również szansę dla siebie, niosąc jednocześnie nadzieję innym. Drogą do tego może być zdaniem kaznodziei włączenie się w akcję pomocy dla mieszkańców Syrii oraz wspieranie działalności charytatywnej.

Na zakończenie Eucharystii biskup Krzysztof Nitkiewicz złożył zebranym wielkanocne życzenia i podziękował za wspólną modlitwę. Po czym udzielił zebranym pasterskiego błogosławieństwa na wielkanocne świętowanie.

  Wspólne zdjęcie na zakończenie liturgii ks. Tomasz Lis /Foto Gość