Stykając się na co dzień z ludzką biedą i ułomnością, wiedzą, że pomagać w duchu świętego Brata Alberta to traktować drugiego bez uprzedzeń i z ewangeliczną zasadą przebaczenia.
Od ponad ćwierć wieku otwierają na oścież gościnne drzwi schroniska dla bezdomnych, opuszczonych, chorych i wymagających opieki starszych osób. Tutaj swój dom znajdują nie tylko samotne kobiety z terenu parafii, gminy czy diecezji, ale każdy, kto potrzebuje opieki i schronienia. Bez zbędnego pytania, dlaczego i co się stało, za to z otwartymi ramionami i słowami: dobrze, że jesteś, jak możemy ci pomóc?
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.