Nie są jak macho ani wypielęgnowani modele. Są zwykłymi ojcami rodzin i przypominają o powołaniu mężczyzny.
Coraz trudniej przekonać młodych, że św. Józef pomaga dobrze zrealizować nasze ojcostwo. Dziś świat podziwia silnych, wysportowanych i dobrze zarabiających facetów. Jest jednak druga strona medalu, duchowa strona ojcostwa. Od blisko dwudziestu lat działające na terenie naszej diecezji Bractwo św. Józefa, pomaga w odkryciu i realizacji tej właśnie strony ojcowskiego powołania. Kilkudziesięciu mężczyzn działających w bractwie podkreśla, że to właśnie dzięki formacji w tej grupie odkryło piękno ojcostwa. – Jako mąż i ojciec staram się przede wszystkim być dobrym tatą, na wzór św. Józefa. Dziś wiem, że osobiste świadectwo dobrego życia lepiej wychowuje niż nakazy.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.