Sakrament pokuty i wspólna Msza św. były podsumowaniem młodzieżowych rekolekcji ewangelizacyjnych w Sandomierzu.
- Jezus zna nasze serca, zna je do głębi. Wie, że jesteśmy słabi, ale także ma moc odmienić nasze życie. Teraz jest czas, aby każdy z nas powierzył mu to wszystko, co kryje nasze serce. Niech to będzie twój czas poświęcony Jezusowi, powierz Mu swoje życie – zachęcał młodych Michał Bukowski, podczas wspólnej adoracji Najświętszego Sakramentu.
Młodzi na wspólnym spotkaniu ks. Tomasz Lis /Foto Gość Ostatni dzień sandomierskich rekolekcji ewangelizacyjnych dla młodzieży szkół średnich rozpoczął się od wspólnej modlitwy przed wystawionym Najświętszym Sakramentem. Olbrzymia monstrancja z ukrytym w hostii Jezusem została wniesiona do hali sportowej, gdzie zgromadziły się tumy młodych.
Wspólna adoracja Najświętszego Sakramentu ks. Tomasz Lis /Foto Gość Wspólną adorację poprowadzili prowadzący rekolekcje Michał Bukowski i Łukasz i Gąszcz, wspomagani przez zespół muzyczny.
Podczas modlitwy młodzi mogli skorzystać z sakramentu pokuty.
Wspólna Msza św. na zakończenie rekolekcji ks. Tomasz Lis /Foto Gość Rekolekcje podsumowała Msza św. podczas, której w homilii ks. ks. Łukasz Gołaś wskazał młodym na wartość odkrywania w swoim życiu Bożej miłości. – Chrystus chce, abyśmy odchodzili od Niego odmienieni, umocnieni i rozradowani. Jednak pozostawia nam wolną wolę wyboru, oczekując na każdego z nas. Ewangeliczny młodzieniec odchodzi od Jezusa zasmucony, bo nie odkrył jak wiele Chrystus może dać, jak nas ubogacić. Życzę Wam, abyście odchodzili zawsze ze spotkania z Chrystusem rozradowani i ubogaceni Jego mocą i światłem – podkreślał kaznodzieja.
Każdy otrzymał specjalny List Słowa Bożego ks. Tomasz Lis /Foto Gość - Myślę, że był to świetny pomysł zorganizowania wspólnych, dla wszystkich szkół, rekolekcji. Mieliśmy okazję spotkać się, wspólnie modlić i przeżywać ten czas. Jest to sposób na dobre rekolekcje i dlatego wiele osób przyszło. Podobał mi się przekaz także, tego co mówili prowadzący, ich autentyczność. Podobało mi się to, że młodzi ludzie, w sumie w naszym wieku, nie wstydzą się tego, że wierzą i mówią o tym z wielką mocą. To chwyta i dopinguje nas, abyśmy podobnie robili, choć wiem, że nie będzie to łatwe. Najbardziej poruszyła mnie dzisiejsza adoracja, jak za prowadzącym mogliśmy uwielbiać i przepraszać Boga. Te chwile zapamiętam – podkreślała Angelika z Zespołu Szkół Gastronomicznych i Hotelarskich.
- Niezwykłe jest to, że takie rekolekcje są po raz pierwszy w naszym mieście. Okazuje się, że wiele osób chciało skorzystać z tego czasu, z tych spotkań. Sposób prowadzenia przez chłopaków z grupy ewangelizacyjnej pokazał nam, że każdy z nas może i powinien mówić o Jezusie. Bardzo wzruszający był moment adoracji Najświętszego Sakramentu i przyjęcie Jezusa za swojego Pana. Mimo, że robiłam to już kilka razy, zawsze jest to dla mnie wzruszający i bardzo ważny moment – mówiła Ania z I Liceum Ogólnokształcącego.
Młodzi chwalili czas rekolekcji ks. Tomasz Lis /Foto Gość - Myślę, że rekolekcje były bardzo spoko. Przekaz bardzo w porządku. Wielu z nas poruszyły świadectwa tych chłopaków i historie ich życia. Ważne było to, że byliśmy tutaj wszyscy razem i naprawdę było nas bardzo dużo. Myślę, że to dobry początek, aby w takiej formie odbywały się młodzieżowe rekolekcje – dodał Radek z II Liceum Ogólnokształcącego.