Ponad pół wieku temu w wieku szesnastu lat pokonała pół Polski po to, aby wstąpić do klasztoru. Każdego dnia jest szczęśliwa, że dobrze odczytała Boże powołanie.
A co ja tam mam do opowiadania? Od dziecka chciałam być siostrą zakonną. Moje marzenie się spełniło i trwa. Wiem, że to dzięki Bogu, który mnie prowadzi, a Jego wolę chcę odczytywać każdego dnia – podkreśla s. Monika Bujnowska. Niemal całe jej życie zakonne związane jest z posługą w parafii św. Józefa w Sandomierzu, gdzie poprzez pokorną posługę i cichą modlitwę pokazuje piękno realizacji życia w zakonie.
Dostępne jest 23% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.