Zdrowie spod lodu

Mimo, że mróz skuł jeziora i zalewy grubą taflą lodu, zimno nie jest im straszne. W lodowatej wodzie szukają zdrowia. Grupy morsów działają w kilku miastach naszego regionu.

1m 5s

Morsowanie w zalewie koprzywnickim rozpoczęło się kilka lat temu, gdy zimowe hartowanie zainaugurowali pierwsi miłośnicy lodowatej kąpieli. Poprzednie lata nie bardzo sprzyjały, bo temperatura rzadko spadała poniżej zera. W tym roku, gdy tylko zalew skuł lód, koprzywnickie morsy na dobre rozpoczęły sezon. – Obecnie klub morsów w naszym mieście liczy jedenaście osób, na razie to tylko mężczyźni, będzie nam miło, kiedy dołączy do nas jakaś pani – poinformował Tomasz Beksiński. On hartowanie ciała rozpoczął jesienią ubiegłego roku. – Pierwsze wejścia do wody odbyły się w listopadzie, ale prawdziwe morsowanie rozpoczęło się teraz, gdy jest duży mróz i woda jest naprawdę lodowata. Ja sam odczuwam bardzo pozytywne efekty, na razie nie choruję, polepszyło się krążenie krwi i praca serca oraz odporność organizmu – dodaje T. Beksiński.

Dostęp do pełnej treści już od 12,90 zł za miesiąc

Skorzystaj z promocji tylko do Wielkanocy!

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń ten artykuł
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5