- Proponujemy szeroki podziemny pasaż z usługowi funkcjami, a nad nim budynek dworca - powiedział Wojciech Wędzicha, student z Krakowa.
Czy osiedle Fabryczne, popularne „Zatorze”, przestanie być w Stalowej Woli synonimem biedy i zacofania, a stanie się przyjazną mieszkańcom dzielnicą? Nad tym przez kilka dni dumali studenci architektury i urbanistyki z Krakowa i Lublina, którzy przybyli do hutniczego grodu na zaproszenie władz miasta.
Ponad dwudziestu studentów, podzielonych na pięć grup, najpierw odbyło wycieczkę po osiedlu, a potem spotkało się z jego mieszkańcami. Ci przedstawili im swoje problemy związane z codziennym życiem na Zatorzu.
Osiedle Fabryczne
Koncepcja Wojtka i Mateusza ma zintegrować miasto
Andrzej Capiga /Foto Gość
Problemy zgłaszane prze mieszkańców osiedla były różnorodne. Zwracali uwagę na duże bezrobocie w dzielnicy i sporo ludzi z problemami społecznymi (alkoholizm) czy brak pewnych usług, za którymi muszą się przemieszczać w inne rejony miasta. Niepełnosprawni, zwłaszcza ci na wózkach, wskazywali na trudności z poruszeniem się po dzielnicy z powodu wysokich krawężników. Od wczoraj studenci rozpoczęli opracowanie koncepcji zagospodarowania Fabrycznego z uwzględnieniem problemów zgłaszanych przez mieszkańców.
Łukasz Piwnicki urodził się w Stalowej Woli, ale obecnie pracuje we Wrocławiu. Do Stalowej Woli przyjechał na zaproszenie tutejszego Centrum Rewitalizacji jako ekspert ds. planowania przestrzennego, urbanistyki i rewitalizacji.
- W Stalowej Woli jesteśmy od środy. Zapoznaliśmy się z duchem i specyfiką osiedla Fabrycznego. Spotkaliśmy się także z przedstawicielami Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej, policją, z osobami niepełnosprawnymi czy niewidomymi. Rezultatem kilkudniowej pracy jest pięć różnych koncepcji zagospodarowania Zatorza, które będą inspiracją dla opracowania ostatecznego zagospodarowania tego miejsca - powiedział pan Łukasz.
Jedną z takich koncepcji przedstawili Wojciech Wędzicha student architektury Politechniki Krakowskiej oraz Matusz Przytuła, student Politechnik Lubelskiej.
Osiedle Fabryczne
Studenci pracowali w pięciu grupach
Andrzej Capiga /Foto Gość
Naszym głównym założeniem jest pełna integracja miasta, by zlikwidować dotychczasowy podział na lepszą i gorszą stronę torów. Proponujemy więc szeroki podziemny pasaż z usługowi funkcjami, a nad nim budynek dworca. Plac przed MDK będzie miał natomiast dużo rekreacyjnych funkcji - wyjaśnił pan Wojciech.
Osiedle Fabryczne
Tutaj powróciłaby Arkadia
Andrzej Capiga /Foto Gość
Zmieniliśmy też układ zieleni a place między blokami zaprojektowaliśmy tak, by ludzie się mogli bardziej integrować. W naszych planach powróci również restauracja „Arkadia”, popularne kiedyś miejsce spotkań stalowowolan wraz atrium - dodał pan Mateusz.