- Pan Jezus mówi również do Ciebie i do mnie: "Nie bój się dać z siebie wszystko". Chce, abyśmy przyjęli Jego Ewangelię i głosili ją światu - mówił bp Krzysztof Nitkiewicz.
W I Niedzielę Adwentu podczas Mszy św., której przewodniczył bp Nitkiewicz, do zakrzowskiej świątyni pw. Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny zostały wprowadzone relikwie bł. ks. Michała Sopoćki. Został także poświęcony nowy ołtarz w bocznej kaplicy dedykowanej tajemnicy Bożego Miłosierdzia.
- Kilka lat temu zakończyliśmy budowę naszej świątyni. Obecnie jest ona upiększana i doposażana. Parafianie, jako nasze wspólnotowe wotum za łaski Roku Miłosierdzia, ufundowali ołtarz w tej kaplicy, którą właśnie dedykujemy Bożemu Miłosierdziu. Mam nadzieję, że obecność relikwii bł. ks. Michała rozbudzi jeszcze potrzebę modlitwy do Bożego Miłosierdzia oraz uwrażliwi nas na konieczność świadczenia miłosierdzia wobec bliźnich w codziennym życiu - podkreślał ks. Jan Kaszewicz, proboszcz parafii.
Na początku liturgii w procesji rozpoczynającej Mszę św. relikwie wniósł do świątyni ks. Kaszewicz. Na wspólnej modlitwie zgromadziła się wspólnota parafialna, dzieci przygotowujące się do Pierwszej Komunii św. wraz z rodzicami oraz grupy i parafialne. Mszę św. wraz z bp. Nitkiewiczem koncelebrowali kapłani z dekanatu tarnobrzeskiego.
Podczas homilii bp Krzysztof odniósł się do hasła nowego roku duszpasterskiego Kościoła w Polsce: "Idźcie i głoście". - Jako chrześcijanie, otrzymaliśmy wielkie dziedzictwo: skarby wiary, słowa Bożego, sakramentów, świętych i błogosławionych, skarby kultury. Bóg nie chce, abyśmy to dziedzictwo zatrzymywali dla siebie. Nie zadowala się tym. On pragnie, abyśmy, korzystając z Jego darów, ukazywali je innym, dzielili się nimi. Na tym polega misyjna tożsamość Kościoła, która jest wpisana w jego naturę i powinna wyrażać się w działalności parafii oraz w życiu każdego z nas - wyjaśniał biskup.
- Ojciec Święty Franciszek przypomina nam stale, że Kościół wypełniający swoją misję przez diecezje i parafie nie powinien być jedynie instytucją, która zaspokaja doraźne potrzeby. W związku z tym, jeśli mówimy o potrzebie zmian w Kościele, nie można ich pojmować jedynie w kategoriach poprawy jakości usług. Zdaję sobie, oczywiście, sprawę z oczekiwań wiernych wobec biskupa, proboszczów, wikariuszy, a także z oczekiwań duchownych wobec wiernych świeckich. Trzeba się starać - i myślę, że tak się dzieje - aby każdy mógł czuć się dobrze w świątyni, w kancelarii parafialnej, aby lekcje religii w szkole stały na właściwym poziomie. To wszystko jednak za mało. Ograniczanie się tylko do tego nie wypełnia nakazu Pana Jezusa: "Idźcie i głoście Ewangelię". Co więcej, postrzeganie duszpasterstwa wyłącznie w kategoriach usług rodzi roszczeniowość, frustrację, odejścia - podkreślał hierarcha.
- My powinniśmy przełamywać pewne bariery, przełamywać lęki, które zawężają przestrzeń naszego chrześcijańskiego świadectwa. Mamy iść z Chrystusem tam, gdzie nas jeszcze nie ma, gdzie dotąd nie byliśmy obecni. Iść, niosąc nadzieję i pocieszenie, przebaczenie i pokój. Tego właśnie uczą nas błogosławieni i święci. Oni potrafili zaryzykować, porywali się na rzeczy po ludzku niemożliwe. Ale mieli pewność, że jeśli dzieło jest dobre, Pan Bóg nie poskąpi swojej łaski i wszystko się uda. Św. Paweł apostoł mówi w Liście do Koryntian, że kiedy przeżywał momenty załamania, usłyszał głos Chrystusa: "Wystarczy ci mojej łaski. Moc bowiem w słabości się doskonali". Podobne doświadczenie miał także Apostoł Bożego Miłosierdzia bł. ks. Michał Sopoćko, którego relikwie wprowadzamy dzisiaj do tej świątyni. Pan Jezus mówi również do ciebie i do mnie: "Nie bój się dać z siebie wszystko". Chce, abyśmy przyjęli Jego Ewangelię i głosili ją światu - zachęcał bp Nitkiewicz.
Liturgię swoim śpiewem upiększyły chór i schola parafialna.
Biskup poświęcił ołtarz Jezusa Miłosiernego ks. Tomasz Lis /Foto Gość Na zakończenie wspólnej modlitwy biskup ordynariusz poświęcił ołtarz dedykowany Jezusowi Miłosiernemu, chrzcielnicę oraz medaliki dla dzieci przygotowujących się do Pierwszej Komunii św.
- Na terenie naszej parafii znajdują się mieszkania chronione, w których - w zależności od okresu - zamieszkuje od 10 do 15 osób. Są także mamy samotnie wychowujące dzieci, które otaczamy opieką. Organizujemy także zbiórki pieniędzy dla dzieci z ubogich rodzin, aby mogły otrzymać upominki z okazji świąt Bożego Narodzenia. Od kilku lat pomagamy w dystrybucji darów z Banku Żywności dla osób najuboższych. Nasza opieką otaczamy chorych i starszych w naszej parafii. Te działania podejmujemy z potrzeby serca i konieczności dzielenia się miłością i pomocy tym, którzy jej potrzebują - podkreślała jedna z wolontariuszek Parafialnego Zespołu Caritas.