Kiedy zawodzą inni i wszystko dookoła, oni wyciągają dłoń, dając wsparcie.
Z okazji przypadającego 21 listopada Dnia Pracownika Socjalnego w Tarnobrzeskim Domu Kultury odbyła się okolicznościowa uroczystość, w której uczestniczyli pracownicy Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie oraz podległych mu placówek, a także zaprzyjaźnionych instytucji i urzędów miejskich oraz przedstawiciele władz miasta. Wśród obecnych gości byli także ks. kan. Adam Marek, dziekan dekanatu tarnobrzeskiego oraz ks. Michał Majecki, kierujący Katolickim Centrum Pomocy Rodzinie w Tarnobrzegu.
Witając wszystkich gości dyrektor MOPR Elżbieta Miernik-Krukurka zaznaczyła, iż dzisiejszy dzień, to nie tylko święto pracowników socjalnych, ale wszystkich osób zatrudnionych w służbach społecznych.
– Lewis Carroll mawiał, że jeden z najgłębszych sekretów życia polega na tym, że tylko to wszystko, co robimy dla innych, naprawdę warto robić – Elżbieta Miernik-Krukurka zaczęła swe wystąpienie od myśli autora „Alicji w Krainie Czarów”. – I te słowa najlepiej oddają sens wykonywania zawodu pracownika socjalnego. Zawodu bardzo trudnego, wymagającego poświęcenia, zaangażowania, zawodu, który bez chwili wahania można nazwać misją i powołaniem. Nasza praca to przede wszystkim człowiek, którego zawsze stawiamy na pierwszym miejscu. To człowiek, mający różnego rodzaju wątpliwości, może nawet ułomności, chwile zwątpienia. To człowiek, który zagubił się na swojej drodze życia i szuka pomocnej dłoni. Dłoni, którą może do niego wyciągnąć każdy z nas, by wesprzeć w odpowiedniej chwili. Dzisiaj pragnę podziękować wszystkim pracownikom służb społecznych za ich codzienne stawanie wobec cierpienia, bezsilności, bólu, krzywdy, za podejmowanie często bardzo trudnych decyzji, mających ogromny wpływ na życie innych.
W ramach docenienia i uhonorowania długoletnich pracowników ośrodków i domów pomocy społecznej, prezydent miasta przyznał wyróżnienia kilkunastu osobom. Okolicznościowe dyplomy w imieniu włodarza wręczył sekretarz Urzędu Miasta Przemysław Rękas.
Obchodzący dzisiaj swe święto oraz zaproszeni goście mieli także możliwość wysłuchania wykładu Marka Kwiatkowskiego, kierownika Wojewódzkiej Przychodni Terapii Uzależnień i Współuzależnienia od Alkoholu, na temat „Tajemnica uzależnienia – silna wola czy biologia”. Prelegent wyjaśniał mechanizmy prowadzące do uzależnienia od alkoholu czy narkotyków, składające się z trzech elementów: przyzwolenia środowiskowego, sięgania po alkohol w celu poprawy nastroju, odprężenia oraz reakcji elektryczno-chemicznych zachodzących w mózgu. – Jeżeli w jakimś środowisku jest przyzwolenie na używanie alkoholu, wówczas osoba sięgająca po niego, ma duże szanse, by się uzależnić – mówił Marek Kwiatkowski. – Jeżeli takowego przyzwolenia nie ma, wówczas możliwość taka jest niewielka. Jest to pierwszy element. Drugi, to element psychologiczny, polegający na uczeniu się, czyli tworzeniu w mózgu nowych połączeń neuronalnych, czyli mówiąc krotko uczenia się korzystania z alkoholu.
Omawiając procesy prowadzące do np. alkoholizmu, zwrócił uwagę na niewinne z pozoru weekendowe sięganie po piwo, wino, które ma stanowić element relaksu po tygodniu pracy. Podkreślił, iż osoba, preferująca taki sposób odprężania się, odpoczynku jest na prostej drodze prowadzącej do uzależnienia.
Obchody zakończył występ młodych artystów z Chórku „Łapu-Capu” prowadzonego przez Annę Pintal, a działającego przy Tarnobrzeskim Domu Kultury.
Dzień Pracownika Socjalnego obchodzony jest w Polsce od ponad 20 lat. Nawiązuje on do spotkania Jacka Kuronia, Joanny Staręgi-Piasek z pracownikami pomocy społecznej, które odbyło się w 1989 r. w Charzykowach.