Jak co roku mieszkańcy Tarnobrzega zgromadzili się na Starym Cmentarzu na "Piaskach" w Miechocinie.
Tradycją stały się spektakle wystawiane w Dzień Zaduszny na najstarszej tarnobrzeskiej nekropolii, łączące w sobie modlitwę i artystyczną zadumę nad przemijaniem, będące hołdem dla wszystkich zmarłych spoczywających na tarnobrzeskich cmentarzach. – Zaduszki, odbywające się w tym miejscu, są również formą podziękowania wszystkim osobom uczestniczącym we wczorajszej kweście oraz ofiarodawcom. W ten sposób pragniemy uhonorować ludzi, dzięki którym udało się dokonać wielkiego dzieła – ocalenia miechocińskiej nekropolii – mówił Tadeusz Zych, inicjator kwesty na rzecz ratowania Starego Cmentarza na „Piaskach”, wymieniając z imienia i nazwiska wszystkich kwestarzy. – Po raz 19. zbieraliśmy pieniądze i po raz kolejny spotkaliśmy się z ogromną życzliwością i hojnością.
Na wiolonczeli zagrał Krzysztof Michalski Marta Woynarowska /Foto Gość Przed licznie zgromadzonym gronem tarnobrzeżan zaprezentowali się uczniowie Szkoły Podstawowej nr 6, którym towarzyszył na wiolonczeli młody, obiecujący muzyk Krzysztof Michalski (uczeń Gimnazjum nr 1 w Tarnobrzegu). Mali artyści pod kierunkiem Wilhelminy Kropornickiej, dyrektor placówki, przygotowali program „Nie cały umrę” w oparciu o utwór „Księga życia” autorstwa ks. Wiesława Jurka – wikariusza parafii pw. św. Marii Magdaleny na os. Miechocin oraz wiersze Grzegorza Kociuby – poety, polonisty w Liceum Ogólnokształcącym im. M. Kopernika w Tarnobrzegu.
Niestety, z powodu nagłego, ulewnego deszczu organizatorzy w trosce o występujące dzieci, jak i uczestników zdecydowali się przerwać spektakl, który w całości będzie można zobaczyć w najbliższą niedzielę, 6 listopada, w kościele parafialnym w Miechocinie.