W kryptach i podziemiach wielu kościołów miejsce spoczynku znaleźli ich fundatorzy i budowniczowie.
Poznając historię strych świątyń często napotykamy na ślady krypt, gdzie przed wiekami miejsce spoczynku znalazły osoby związane najczęściej z budową kościoła, jego fundacją czy utrzymaniem. Przez wieki w podziemia kościelne służyły jako cmentarze. O tych spoczywających w podziemiach przypominają tablice umieszczone na ścianach świątyni.
Krypty katedralne
Krypty w bazylice katedralnej w Sandomierzu ks. Tomasz Lis /Foto Gość W podziemiach sandomierskiej bazyliki pochowani są przede wszystkim biskupi sandomierscy, a także sufragani i administratorzy diecezji. W podziemiach katedry nie zobaczymy trumien ze szczątkami zmarłych, znajdują się one w zamurowanych niszach. Naprzeciwko wejścia do krypt znajduje się galeria z portretami zmarłych biskupów. Najstarszy biskupi pochówek, z 1830 roku, to grobowiec bp. Adama Prospera Burzyńskiego. W podziemiach sandomierskiej katedry pochowany jest także jezuita Bazyli Korbut, który zmarł w opinii świętości w 1772 roku. Historia podziemi jest o wiele starsza, niż pochówki dostojników. W 1260 roku, po najeździe tatarskim na Sandomierz, pochowano tam mieszkańców miasta i okolic, którzy zginęli z rąk wroga. Szybko rozpowszechnił się ich kult jako błogosławionych męczenników sandomierskich. Podziemia katedry zostały uporządkowane w połowie XIX wieku. O tego czasu odbywają się tam tylko pochówki biskupów. Ostatnio pochowanym hierarchom jest biskup sufragan Marian Zimałek.
Zakonne cmentarze
W podziemiach kościołów zakonnych chowano zakonników, którzy przynależeli do konkretnej wspólnoty. Na terenie diecezji takie zakonne cmentarze znajdują się pod kościołami: św. Michała Archanioła w Sandomierzu, gdzie chowano siostry benedyktynki, św. Józefa w Sandomierzu, gdzie chowano franciszkanów reformatów, w podziemiach poklasztornego kościoła w Rytwianach miejsce swojego pochówki znaleźli ojcowie kameduli żyjący tutaj ponad dwieście lat. W tym kościele znajduje się także pod kaplicą św. Romualda krypta grobowa Opalińskich, fundatorów konwentu, zaś pod kaplicą Ukrzyżowania swój rodzinny grobowiec ufundowała rodzina Radziwiłłów. Pod kościołem św. Jana Chrzciciela spoczęli ojcowie dominikanie z Janowa Lubelskiego, zaś w kryptach kościoła św. Jana w Zawichoście chowano żyjących tam przed wiekami franciszkanów. W wielu innych świątyniach miejsce doczesnego pochówku w podziemnych kryptach znalazły osoby duchowne związane z danym kościołem lub zgromadzeniem zakonnym. W wielu parafiach do końca XVIII w. w podziemiach kościołów bardzo często chowani byli ich proboszczowie.
Nagrobki, które uczą
Płyty nagrobkowe w kościele św. Jakuba w Sandomierzu ks. Tomasz Lis /Foto Gość Do kościoła św. Jakuba w Sandomierzu przyciąga nie tylko jego starożytność. Jest to miejsce, gdzie spoczęli bł. Sadok i dominikanie wymordowani przez Tatarów podczas jednego z najazdów. Również w murach tej świątyni wmurowane są ciekawe płyty nagrobne rycerzy krzyżowców, którzy byli towarzyszami księcia Henryka Sandomierskiego jedynego polskiego władcy, który brał udział w wyprawie krzyżowej. Także w tej świątyni znajduje się sarkofag i gotycka kamienna płyta nagrobna księżnej Adelajdy oraz płyta nagrobna Jana z Ostroroga.
W kościele w Bogorii znajdują się nagrobki fundatorów i dobrodziejów świątyni. Pierwszego z nich, Krzysztofa Podłęskiego i jego żonę oraz rodzinę upamiętnia umieszczony po lewej stronie głównego ołtarza piętrowy późnorenesansowy nagrobek. Michała Konarskiego, kasztelana sandomierskiego upamiętnia wmurowana w prezbiterium, dość wysoko, po prawej stronie wielkiego ołtarza płyta marmurowa z napisem.
Również w kościele ojców Dominikanów w Tarnobrzegu na ścianach prezbiterium znajdują się tablice upamiętniające założycieli miasta Tarnowskich, którzy zasłużyli się nie tylko dla samego regionu ale także byli wybitnymi postaciami w świecie nauki i mężami stanu.