Z misją na końcu świata

Jego misyjne marzenie spełnia się od ponad 25 lat. Pracował już w wysokich Andach, w laickim Urugwaju, a teraz niesie Ewangelię po bezdrożach argentyńskiej Patagonii.

Gość Sandomierski 44/2016

dodane 27.10.2016 00:00
0

Misyjny zapał rozpalili w nim redemptoryści, którzy prowadzili misje w rodzinnej parafii w Wielowsi. Jako ministrant postanowił, że swoje kapłańskie powołanie chciałby zrealizować w dalekich krajach. – Co roku, ponawiając moje śluby, prosiłem przełożonych o to, bym po święceniach mógł jechać na misje. Rok przed ślubami wieczystymi otrzymałem zgodę. I choć myślałem o Brazylii lub Burkina Faso, to na propozycję Boliwii zgodziłem się natychmiast – opowiada o. Piotr Strycharz.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

E-BOOK DLA SUBSKRYBENTÓW

ADWENTOWA SZKOŁA MODLITWY