Za dwa lata własna chata

Oficjalne podpisanie listu intencyjnego między oboma samorządami a Bankiem Gospodarstwa Krajowego Nieruchomości nastąpiło dziś w Stalowej Woli, obok placu przy ul. Orzeszkowej, gdzie już w przyszłym roku ruszy budowa dwóch pierwszych bloków. Ze strony Stalowej Woli list podpisał prezydent miasta Lucjusz Nadbereżny, Nową Dębę reprezentował jej burmistrz Wiesław Ordon, a BGK – dyrektor Grzegorz Muszyński. Świadkami tego wydarzenia byli m.in. podsekretarz stanu w Ministerstwie Rozwoju Adam Hamryszczak oraz parlamentarzyści – senator Janina Sagatowska i poseł Rafał Weber.

Dwa komunalne bloki ze 100 mieszkaniami zbudowane zostaną przy ul. Orzeszkowej w Stalowej Woli. To dobra wiadomość dla prawie 150 osób czekających na przydział komunalnego lokalu.
 Mieszkania, w zależności od wielkości, kosztować będą od 2 do 2,5 tys. zł za m kw. Ostateczna cena będzie znana dopiero po przetargu. Miasto będzie prowadzić tę inwestycję na zasadzie non profit. Po spłacie przez lokatorów nakładów poniesionych przez gminę na budowę mieszkania (perspektywa 20 lat) przejdzie ono na ich własność. Czynsz, też w zależności od wielkości mieszkania, wyniesie od 500 do 800 zł za miesiąc.

  Program mieszkaniowy
Umowę podpisuje burmistrz Nowej Dęby (z prawej) Andrzej Capiga /Foto Gość Do połowy grudnia br. Stalowa Wola uzyska wszystkie pozwolenia umożliwiające rozpisanie przetargu na budowę bloków, a na początku 2017 r. inwestycja ruszy pełną parą. W dalszej kolejności mieszkania w Stalowej Woli będą budowane na osiedlu Sochy oraz w centrum miasta. – Chętnych bowiem na te lokale jest obecnie trzy razy więcej niż możemy zaoferować – dodał prezydent. 

W Nowej Dębie natomiast na razie jeden blok z 30 mieszkaniami powstanie przy ul. Krasickiego, na terenie po starej miejskiej kotłowni. Obecnie w kolejce po mieszkanie czeka tam około 70 osób.