Z kwiatami, balonikami, gałązkami i śpiewem wchodziła XXXIII Piesza Pielgrzymka Diecezji Sandomierskiej do jasnogórskiego sanktuarium.
Po godzinie 9 rano 12 sierpnia jedenaście grup pielgrzymkowych, połączywszy się w jedną, oddało hołd Matce Bożej Częstochowskiej. Punktem kulminacyjnym sandomierskiej pielgrzymki była Msza św. w bazylice sanktuarium jasnogórskiego, którą w asyście kilkudziesięciu kapłanów oraz biskupa seniora Edwarda Frankowskiego odprawił biskup sandomierski Krzysztof Nitkiewicz. W homilii bp Nitkiewicz wskazywał na Maryję jako na Matkę, która nie tylko czeka, ale i wychodzi na spotkanie swoich dzieci. – Współczesny człowiek jest zdominowany przez różnego rodzaju pragnienia, odczucia oraz przez świat, który angażuje go bez reszty. Pielgrzymka jest szansą na odzyskanie harmonii wewnętrznej oraz tej w relacjach z innymi ludźmi. Dzieje się to przez zjednoczenie z Bogiem, uznanie Jego prymatu. Maryja prowadzi nas do swojego Syna i sama jest przykładem jedności zbudowanej na wierze w Boga – zaznaczał bp Nitkiewicz. Nawiązał także do zakończonych niedawno Światowych Dni Młodzieży, wzywając pielgrzymów, zwłaszcza młodych, do aktywności i odwagi podejmowania dzieł miłosierdzia oraz ożywiania swoich parafii. Wśród pielgrzymów nie brakowało dzieci, seniorów, a także osób poruszających się na wózkach. Najmłodszą, 2,5-letnią pątniczką była Maja Cieśla, która dotarła do Częstochowy wraz z rodzicami w grupie sandomierskiej. Najwytrwalsi z wytrwałych nie opuścili ani jednej pielgrzymki, idąc do Maryi każdego roku, tak jak Grażyna Warchoł czy Józef Zając, którzy stanęli na Jasnej Górze po raz 33. Łącznie w XXXIII Pieszej Pielgrzymce Diecezji Sandomierskiej szło blisko 1300 pątników.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.