Mało kto zdaje sobie sprawę, że papierowe wycinanki wymyślili Chińczycy.
– Powód jest dość prosty, jako pierwsi wynaleźli bowiem papier – wyjaśnia Edward Gałustow, białoruski artysta, który prowadzi tegoroczny VI Bajkowy Plener – Warsztaty Ilustracji, odbywający się w Tarnobrzeskim Domu Kultury. – Postanowiłem zaproponować coś zupełnie innego, od tego, co uczestnicy poprzednich warsztatów wykonywali. Papierowe wycinanki są mocno zakorzenione w kulturze ludowej Białorusi, z której pochodzę, mieszkam bowiem w Witebsku, uznałem zatem, że warto przybliżyć je polskiej młodzieży i dzieciom.
Ponieważ jest to plener bajkowy, nie mogło zabraknąć literatury pięknej będącej inspiracją dla prac tworzonych przez młodych artystów. – Zajęcia tradycyjnie, jak każdego roku, zaczynają się od czytania utworów. Przez pierwsze dwa dni poznawaliśmy wiersze Stanisława Jachowicza, którego rok obchodzimy w Tarnobrzegu – mówi Elżbieta Miśkiewicz-Zamojska, artysta-plastyk, instruktor w TDK, organizatorka warsztatów. – Dobierając je kierowaliśmy się przede wszystkim względami plastycznymi. Musiały zawierać jak najbardziej plastyczne opisy przyrody, krajobrazu, tak by można było je przenieść na papier. Mimo, iż Edward Gałustow wybrał zupełnie nową dla uczestników technikę, w dodatku bardzo trudną, to jednak radzą sobie bardzo dobrze.
Z postępów swych adeptów sztuki wycinanki zadowolony jest również sam mistrz. – Zaczynaliśmy od w miarę prostych wzorów, w których naturalnie musiały się znaleźć elementy przyrody, stanowiące nieodzowną część białoruskiej wycinanki. Ludowi twórcy chętnie bowiem sięgają do słowiańskich tradycji przedchrześcijańskich, gdzie każdy element ma swoje dodatkowe znaczenie, a jego umieszczenie w kontekście innych ma magiczną wymowę. Podobnie zresztą jest w przypadku polskich wycinanek, które bardzo się różnią z uwagi na region pochodzenia. Kurpiowska jest zupełnie inna niż np. podhalańska itd. Warto nadmienić, że polska kultura ludowa przejęła wycinanki z tradycji żydowskiej. W święto Szawout Żydzi przystrajali swoje domy, okna kolorowymi, papierowymi wycinankami. Dużą popularnością na polskich wsiach wycinanki cieszyły się w drugiej połowie XIX w. oraz na przełomie XIX i XX stulecia.
Motywem przewodnim powstających prac jest drzewo, symbol rodziny, życia, trwania. – Najpierw wycinamy jakby pojedyncze elementy, ale w ełckie będziemy chcieli wykonać drzewo z jednej kartki papieru – dodaje białoruski artysta.
Efekty starań małych uczestników warsztatów oraz ich starszych kolegów malarzy biorących udział w XIX Międzynarodowym Plenerze Artystycznym Bolestraszyce – Tarnobrzeg będzie można ocenić podczas wernisażu, który odbędzie się w piątek, 12 sierpnia o godz. 17 w Galerii Tarnobrzeskiego Domu Kultury.