Siedem sióstr Dominikanek, w tym dwie Afrykanki, na ręce siostry przełożonej generalnej Aleksandry Zaręby złożyło przyrzeczenia życia w czystości, ubóstwie i posłuszeństwie regule zakonnej.
W obecności swoich rodziców, rodzeństwa i innych krewnych pięć sióstr z Polski i dwie pochodzące z Kamerunu złożyło wieczystą profesję. Uroczystość odbyła się w kościele parafialnym w tarnobrzeskim osiedlu Wielowieś, gdzie znajduje się najstarszy dom Zgromadzenia Sióstr św. Dominika. - Śluby zakonne to wielka radość dla zgromadzenia. Jest to święto wybrania i życia w wierności Panu Bogu. W tym roku przypada 155 lat od założenia tutaj w Wielowsi, kolebce naszego zgromadzenia, pierwszego nowicjatu przez Matkę Kolumbę, tym bardziej te śluby potwierdzają żywotność naszego zgromadzenia i jego potrzebę w służbie Kościoła – mówiła s. Aleksandra Zaręba.
- Matka Kolumba zostawiła nam wskazanie, troskę o najbardziej potrzebujących. Przez upływające lata nasz charyzmat pozostaje ten sam, choć zmienia się profil naszej działalności. Obecność sióstr z Kamerunu, które składają śluby wieczyste, jest owocem tego, że przed laty nasze siostry udały się z posługa do najbardziej potrzebujących w Afryce – dodała matka generalna.
W Mszy św. koncelebrowanej przez kilkunastu kapłanów pod przewodnictwem o. Michała Śliża OP, przeora sandomierskich dominikanów obok rodzin profesek, uczestniczyli również mieszkańcy Wielowsi, którzy m.in. dziękowali za ponad 155-letnią obecność i posługę sióstr pośród miejscowej społeczności.
- W dzień waszych ślubów dostajecie od Jezusa słowo na całe wasze życie zakonne. Ewangelia mówi, że macie być światłem świata na wzór św. Dominika. Macie być solą, która oczyszcza świat z tego co słabe i złe i konserwuje go w dobru. Święty Paweł zaś w swoim liście daje wam drogowskaz, abyście były tymi które uczą, napominają i dają nadzieję na szczęśliwe życie – wskazywał w homilii o. Michał Śliż OP.
Po odśpiewaniu Litanii do wszystkich świętych nastąpił uroczysty moment złożenia na ręce matki Aleksandry ślubów wieczystych przez siostry: Zuzannaę (Ewelinę) Gabiga z parafii Matki Bożej Fatimskiej w Tarnowie, Wojciechę (Agnieszkę) Tarnawską z parafii Podwyższenia Krzyża Świętego w Kłodzku, Adriennę (Marcelle) Mindjos z parafii Matki Bożej Królowej Pokoju w Yokadouma w Kamerunie, Rosę (Jeannette) Aissatou z parafii Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Bertoua także w Kamerunie, Aleksję (Monikę) Śliwińską z parafii św. Mikołaja w Witkowie, Benedettę (Urszulę) Kuczyńską z parafii św. Andrzeja Boboli w Białej Piskiej oraz Miriam (Katarzynę) Tupaj z parafii Ofiarowania Najświętszej Maryi Panny w Górnie. Po Eucharystii, przy grobie Matki Kolumby Białeckiej, założycielki zgromadzenia, siostry zawierzyły swoją dalszą posługę.
- Śluby wieczyste to wielkie wydarzenie w życiu każdej z nas. Na ten moment czeka się od chwili złożenia pierwszych ślubów czasowych. To moment w którym na nowo odkrywamy wielką miłość Jezusa Miłosiernego, który nas wybrał i chce być pierwszy w naszym życiu. Przez nasze śluby odpowiadamy naszą miłością, pragnąc oddać mu całe nasze życie – podkreślała s. Wojciecha.
- U początku powołania zawsze staje wielka miłość do Jezusa do człowieka. Najpierw nie wiemy skąd ona się bierze, jednak potem przychodzi czas rozeznania i odkrywania tej miłości. Śluby zakonne to moment całkowitego oddania się Jezusowi na własność i potwierdzenia pragnienia bycia mu wierną aż do śmierci – dodała s. Bernadetta.