To nie pomyłka

Najpierw w parafialnym kościele pw. Trójcy Świętej, tuż przed Eucharystią, dzieci oraz członkowie miejscowej Akcji Katolickiej przedstawili krótki program religijno-patriotyczny przygotowany przez Anitę Gietkę, podczas którego wspominano bohaterskich uczestników powstańczego zrywu z 1 sierpnia 1944 r.

- Oni walczyli i ginęli nie tylko za Warszawę, ale za całą Polskę. Wszyscy więc powinniśmy pamiętać o tej ważnej dacie. Przykro mi więc słuchać opinii, iż powstanie warszawskie było wielką pomyłką w naszej historii. Nie wolno nam ani tak mówić, ani nawet myśleć. Ci młodzi powstańcy nie oddali bowiem swojego życie przez pomyłkę - powiedziała poseł Halina Szydełko, członek zarządu krajowego Akcji Katolickiej.

  Powstanie Warszawskie
Odmówiono modlitwę za poleglych Andrzej Capiga /Foto Gość

Przewodniczący Mszy św. ks. Stanisław Makowiecki zwrócił z kolei uwagę na kolejne ważne dzisiejsze wydarzenie - ostatnie spotkanie młodych z papieżem Franciszkiem podczas ŚDM - uroczystą Mszę św., zwaną Mszą posłania.

- Dziękując Bogu za ten święty czas, pragniemy, by hasło tych dni, „Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią”, zagościło również w naszych sercach - dodał ks. Stanisław Makowiecki.

Po Eucharystii część jej uczestników, w tym członkowie sandomierskiego zarządu Akcji Katolickiej, udali na cmentarz przed krzyż poświęcony żołnierzom AK poległym podczas II wojny światowej.

- Znajdujemy się w miejscu uświęconym krwią poległych za niepodległość Polski. Schylając głowy, pragniemy dziękować Bogu za tych wszystkich, którzy swoje życie oddali na ołtarzu ojczyzny, w tym przede wszystkim za tych, którzy zginęli w Powstaniu Warszawskim - powiedział  ks. Zbigniew Kargul. Odmówiono modlitwę za poległych oraz zapalono znicze.

  Powstanie Warszawskie
Flagę dumnie niósł Kacper Andrzej Capiga /Foto Gość