Rzut podkową i furmańskie przysmaki

I Zlot Furmanek odbył się w Furmanach w gminie Gorzyce.

Parada rozpoczęła się na stadionie sportowym w Furmanach. Woźnice potykali się w kilku konkursach. - Był salom dla bryczek oraz rzut podkową. Nie było pokonanych. Wszyscy otrzymali cenne nagrody - narzędzia rolnicze i środki do pielęgnacji koni - mói Monika Zając, rzecznik prasowy Urzędu Gminy w Gorzycach.

Z Sokolnik furmanką zaprzężona w 6-letnią Walę przyjechał Stanisław Duma. - W mojej wsi zostało zaledwie 12 koni. Konie, cztery, trzymam z miłości do tych zwierząt. Pracuję nimi w polu i wnuki zabieram na przejażdżkę. Ich utrzymanie kosztuje, ale nie zważam na to. Od małego je lubiłem. Wala jest źrebna i lada moment będzie miała młode - z radością mówi pan Stanisław.

Rodziny mogły się natomiast popisać kulinarnymi umiejętnościami, przygotowując przysmaki furmańskie, czyli przystawkę i danie główne. - Dzieci zaś miały frajdę, mogąc się przejechać furmanką, którą na co dzień zobaczyć mogą tylko w internecie - mówi Wiesław Biskup, sołtys Furman.

Zlot furmanek   Zlot furmanek
Z przejażdżek najbardziej cieszyły się dzieci
Andrzej Capiga /Foto Gość
Organizatorzy przygotowali również moc innych atrakcji, w tym warsztaty prowadzone przez Jacka Jańczyka ze stowarzyszenia Nordic Active. W aktywnej strefie NW można było poznać zasady prawidłowego chodzenia, ale także uzyskać porady dotyczące przygotowania i doboru odpowiedniego sprzętu.

Na scenie zaprezentowali się uczniowie ze Szkoły Podstawowej w Furmanach i zespół wokalny „Acapella” ze Środowiskowego Domu Kultury w Gorzycach. Na wszystkich czekała zaś mała gastronomia przygotowywana przez Stowarzyszenie Jesteśmy Razem „Furmany”. W menu dania z grilla i żurek furmański.

I Zlot Furmanek zakończyła zabawa.

 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..
TAGI: