72 lata temu gestapo zlikwidowało Kedyw AK „Wilcze Łyko” w Stalowej Woli-Rozwadowie, który miał siedzibę w kamienicy zwanej „Górką”. Zginęli wtedy jego dowódca Stanisław Bełżyński („Kret”) i Stanisław Szumielewicz („Kryspin”).
Obchody rozpoczęły się Eucharystią w sanktuarium Matki Bożej Szkaplerznej, której przewodniczył i słowo Boże wygłosił bp Jan Sobiło z Zaporoża. – Dziś myśli nasze są pełne wdzięczności i biegną ku bohaterom Kedywu. Wspominamy ich, bo zapłacili najwyższą cenę za miłość do ojczyzny. Naszą modlitwą oddajemy ich dusze Bogu Ojcu, pragniemy też tamte wydarzenia ocalić od zapomnienia – powiedział biskup. Po Mszy św. jej uczestnicy, w tym władze Stalowej Woli wraz z wnukiem Stanisława Bełżyńskiego – Andrzejem, przemaszerowali ulicami Rozwadowa przed byłą siedzibę rozwadowskiego Kedywu przy ul. Stanisława Bełżyńskiego 18. Tam też odsłonięto pamiątkową tablicę, którą poświęcił bp Jan Sobiło.
Skorzystaj z promocji tylko do Wielkanocy!