Społeczność Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego pielgrzymowała do sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach. Pielgrzymka odbyła się pod hasłem: "Ze sługą Bożym Wincentym Granatem do Tronu Miłosierdzia".
W pielgrzymce wzięli udział senat, obecni pracownicy i emeryci, studenci i absolwenci uczelni oraz liczne grono przyjaciół Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego na czele z ks. prof. Antonim Dębińskim, rektorem uczelni, i prorektorami. Do sanktuarium Bożego Miłosierdzia pielgrzymowali także profesorowie i studenci z Wydziału Zamiejscowego KUL w Stalowej Woli. Z grupą stalowowolskich studentów do Krakowa przybyli odwiedzający w tym czasie stalowowolski wydział studenci z Czech, Słowacji i Haiti.
Po przybyciu pielgrzymi modlili się nabożeństwem Drogi Krzyżowej przed sanktuarium. W godzinie Miłosierdzia wspólnie odmówiono Koronkę do Bożego Miłosierdzia po której rozpoczęła się Msza św. w bazylice Bożego Miłosierdzia. Eucharystii przewodniczył bp Krzysztof Nitkiewicz, ordynariusz sandomierski. Mszę św. koncelebrowali księża profesorowie uczelni, księża studenci oraz duszpasterze akademiccy.
W homilii bp K. Nitkiewicz nawiązał do liturgicznego święta Macieja Apostoła i mówił o apostolskim charakterze Kościoła. - Kiedy przed laty podróżowałem częściej niż obecnie po Wschodzie, widziałem, że Kościoły patriarchalne akcentują niezwykle mocno swoje więzi z konkretnym apostołem założycielem. Wynikało to z potrzeby uwiarygodnia własnej teologii, dyscypliny prawnej, liturgii. Związek z konkretnym apostołem (a niektórzy zwierzchnicy przyjmowali w momencie wyboru jego imię), potwierdzał kanoniczność i ortodoksję całej wspólnoty - mówił biskup. - Dzisiaj rolę apostołów pełnią w Kościołach lokalnych biskupi. Sprawują ją również w stosunku do ośrodków naukowych, czuwając na czystością przekazu wiary i dyscypliną kościelną. Stąd doniosła rola Wielkiego Kanclerza Uniwersytetu i zaangażowanie ze strony biskupów diecezjalnych. Nie po to, aby cenzurować, ustawiać po swojemu, ale żeby uczelnie zachowały swoją katolicką tożsamość.
Biskup podkreślał, że ważne jest również, aby duchowni i świeccy, którzy pracują i studiują na uniwersytecie, angażowali się w misję Kościołów lokalnych. Tych, na terytorium których przebywają, i tych, z których pochodzą. - Wasze diagnozy, oceny i sugestie są zawsze bardzo cenne. To jednak za mało, bo zgodnie z nauką Chrystusa „komu wiele dano, od tego wiele wymagać się będzie”. Drogie siostry i drodzy bracia, nie umywajcie rąk, nie uciekajcie przed odpowiedzialnością, kiedy wasz biskup czy proboszcz proszą o pomoc. Włączajcie się w inicjatywy diecezjalne i bądźcie obecni w naszych parafiach. Dla dobra ludu Bożego, trzeba umieć zrezygnować z osobistej wygody i podjąć zadania, które mogą stać w sprzeczności z naukowymi aspiracjami - apelował bp Nitkiewicz.
Biskup sandomierski zacytował także słowa bł. ks. Michała Sopoćki, który mówił, że Kościół powinien odpowiadać wymaganiom, jakie świat stawia jego apostolskiej działalności. Stąd wynika potrzeba ustawicznej odnowy, nie reformacji. Zdaniem hierarchy, ta odnowa ma przebiegać przez wierniejsze naśladowanie Chrystusa Najmiłosierniejszego Zbawiciela. - Historia Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, który od prawie stu lat pozostaje źródłem wielkiego dobra, mówi o Bożej miłości. Stale jednak powinniśmy się jej uczyć i wypełniać nią przestrzeń naszego życia. Dlatego jesteśmy dzisiaj w sanktuarium Bożego Miłosierdzia, bliskim sercu św. Jana Pawła, waszego patrona i wykładowcy. Wpatrujemy się w oblicze Najmiłosierniejszego Zbawiciela, który ukazuje Swoje przebite ręce i bok, i mówi: "Zobaczcie, jak bardzo was ukochałem". Ten styl powinien cechować cały Kościół, diecezje, KUL i inne uczelnie katolickie oraz każdego chrześcijanina - mówił bp Krzysztof Nitkiewicz.
Po wspólnej modlitwie w auli Jana Pawła II odbyła się projekcja filmu „Świętość w codzienności. Sługa Boży ks. Wincenty Granat” dotyczącego życia, dorobku naukowego i duchowości byłego rektora Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego.