Niebezpieczne skorupiaki

„Raki” i „Kraby” wyjeżdżają z Huty Stalowa Wola. Dla pracowników oznacza to pracę, a dla wojska – wysokiej klasy sprzęt.

ac

|

Gość Sandomierski 20/2016

dodane 12.05.2016 00:00
0

Dzięki umowie podpisanej z Ministerstwem Obrony Narodowej, wartej prawie 970 mln zł, huta w ramach programu „Rak” dostarczy polskiej armii 8 kompanijnych modułów ogniowych, liczących łącznie 64 moździerze oraz 32 wozy dowódcze AWD. Pierwsze dwa jeszcze do końca czerwca 2017, a ostatnie w 2019 roku. „Raki” trafią do zmechanizowanych brygad w Szczecinie, Międzyrzeczu oraz w Rzeszowie. Samobieżny automatyczny moździerz „Rak” został od podstaw opracowany w Hucie Stalowa Wola. Zalicza się do najnowocześniejszej w swojej klasie broni na świecie. Jego zasięg rażenia to 10 km. „Raka” obsługuje 2 żołnierzy, ale moździerz może być też zdalnie sterowany. Wyposażony jest również w celownik optoelektroniczny do strzelania na wprost z dalmierzem laserowym i kamerą termowizyjną, układ automatycznego naprowadzania działa na cel i komputer balistyczny. Załoga jest chroniona przed skażeniami bronią masowego rażenia.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

E-BOOK DLA SUBSKRYBENTÓW

ADWENTOWA SZKOŁA MODLITWY