Osiem jednostek ratowniczych trenowało niesienie i udzielanie pomocy w warunkach powodziowych i na akwenach wodnych w ramach ćwiczeń zorganizowanych przez Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe Oddział Podkarpacki.
Było to pierwsze spotkanie z kilku zaplanowanych manewrów wodnych, podczas których służby jednostek ratunkowych będą miały okazję wspólnego ćwiczenia akcji niesienia pomocy na wodzie. – Idea tych ćwiczeń powstała po powodzi w 2010 r., kiedy nasze służby niosły pomoc, ale nie do końca w sposób skoordynowany i optymalnie skuteczny. Dlatego zaprosiliśmy do współpracy jednostki ratunkowe dysponujące wodnym sprzętem ratunkowym do wspólnego szkolenia. Są to pierwsze tego typu wspólne manewry pod hasłem „Bezpieczna woda”. Na razie ćwiczymy na jeziorze Tarnobrzeskim, z czasem chcielibyśmy także odbyć ćwiczenia na Wiśle – wyjaśniał Waldemar Rams, pomysłodawca projektu i prezes podkarpackiego WOPR.
Na wspólne ćwiczenia przybyli z wodnym sprzętem ratowniczym oddziały straży jednostek zawodowych i ochotniczych, policjanci i ratownicy WOPR-u. Pierwsze spotkanie rozpoczęło się od wykładu teoretycznego, w którym uczestnicy poznawali zasady ratownictwa wodnego i bezpieczeństwa. – Kolejnym etapem są ćwiczenia na wodzie. Najpierw są to ćwiczenia bezpiecznego pływania na sprzęcie w warunkach powodziowych oraz na niebezpiecznej wodzie. Kolejnym etapem będzie użycie sprzętu ratowniczego. Ćwiczenia z ratowania życia ludzkiego przekładamy na późniejszy czas, gdyż obecnie woda jest jeszcze zbyt zimna – dodawał Waldemar Rams.
Na jeziorze Tarnobrzeskim ratownicy ćwiczyli także działania ratownicze zintegrowane. – Chodzi o to, aby nauczyć się wspólnego działania w warunkach powodzi lub wspólnej akcji ratunkowej na jakimś akwenie. To bardzo ważne, aby poznać procedury działania, aby ono było bezpieczne i skuteczne – dodaje ratownik.
Wodne ćwiczenia ratunkowe zostały podjęte dzięki zaangażowaniu Podkarpackiego oddziału WOPR, lokalnym władzom samorządowym oraz sponsorom.
– Kolejne nasze spotkania i manewry zaplanowane są w dalszym ciągu na tym akwenie a później na Wiśle, aby udoskonalić umiejętności na różnych rodzajach wody. Wszyscy ze służb ratunkowych dobrze wiemy, że nasze działania są skuteczniejsze, gdy poprzedzone są solidnymi ćwiczeniami w myśl przysłowia żołnierskiego „im więcej potu wylanego na poligonie, tym mniej krwi przelanej w boju” – podsumował Waldemar Rams.