Wsadzeni w bajki

Okazuje się, że przez 200 lat niewiele się zmieniło. Nadal popełniamy te same grzeszki.

– Kilka lat temu w mediach odbiła się echem swoista nagonka na utwory Stanisława Jachowicza, które jakaś część pedagogów, psychologów uznała za niewłaściwe, gdyż mówią o stosowaniu przemocy, okrucieństwie – mówi Maria Pałkus, polonistka, nauczycielka w tarnobrzeskim Gimnazjum nr 1. – Owszem z pewnością niewielka część jego utworów może być zakwestionowana przez dzisiejszą pedagogikę. Nie można jednak potępiać go za treść owych bajek, czy powiastek, gdyż powstawały one w określonym czasie i rzeczywistości, która odstaje od współczesnych realiów. Wszak Jachowicz urodził się 220 lat temu. Zdecydowana jednak większość utworów dla dzieci jest jak najbardziej aktualna i może z powodzeniem służyć w procesie wychowawczym.

O tym, że opinia Marii Pałkus ma oparcie w realiach, można było przekonać się podczas spotkania zorganizowanego dla uczniów szkoły Podstawowej nr 10 w Tarnobrzegu przez Filię nr 1 Miejskiej Biblioteki Publicznej im. dr. Michała Marczaka. Słuchacze nie tylko żywo reagowali na prezentowane przez panią Marię teksty Jachowicza, ale wykazywali się również zrozumieniem tekstu i jego bogatą interpretacją. Być może z obawy, by nie znaleźli się jak ich rówieśnicy sprzed 200 lat na kartach jakiejś kolejnej książki, jako przykłady czarnych charakterów. – Czy wiecie w jaki sposób poeta karał niesfornych uczniów? – pytała pani Maria. – Otóż, jak sam ostrzegł w jednym wierszu, wszystkich wsadził w bajki. Prelegentka przybliżając biografię i działalność poety rodem z Dzikowa, posłużyła się utworami, których tematyka stanowiła dopowiedzenie do przedstawianych przez nią informacji. Stąd m.in. bajka „Kruk i łabędź”, w której pada nazwa rodzinnej wsi Jachowicza – Dzikowa, obecnie osiedla Tarnobrzega. – Jest to jeden z dwóch utworów, drugi to „Rybak”, w którym dosłownie odwołuje się do rodzinnych stron – zauważa Maria Pałkus. – Jako ciekawostkę, warto wspomnieć, że Jachowicz pisał nie tylko bajki, ale również utwory, które nazwał powiastkami. Ich bohaterami są dzieci. Nie mamy tutaj do czynienia z alegoriami, jak w przypadku innych bajkopisarzy, lecz podpatrzone i przeniesione na papier spostrzeżenia z codziennego życia, opatrzone stosownym morałem.

Jak się okazuje obserwacje poety są nadal aktualne, przede wszystkim z uwagi na ich wartości ponadczasowe i uniwersalne. Opowiadają bowiem najczęściej o ludzkich przywarach, wadach, które mimo ponad 200 lat dzielących nas od ich powstania, wciąż są nam współczesnym nieobce. Najcelniejsze w tym względzie są bajki epigramatyczne. – Jachowicz tworzył bowiem utwory narracyjne, które dzisiaj mogą nieco nużyć swą długością, rozwlekłością oraz epigramatyczne o krótkiej, zwartej treści z celnym morałem – mówi Maria Pałkus.

Spotkanie wpisane było w program obchodów Roku Stanisław Jachowicza obchodzonego w Tarnobrzegu.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..