- Choć zima nie zawsze dopisywała jednak prowadzone od kilu lat turnusy „Ferii z wartościami” pozwoliły dzieciom i młodzieży dobrze i atrakcyjnie spędzić czas. Nie zabrakło także spotkań formacyjnych i aktywnego wypoczynku – podsumował ks. Marian Bolesta, organizator wypoczynku.
Jako pierwsi wypoczywali uczniowie z województwa świętokrzyskiego. Im pogoda sprzyjała, aby korzystać z białego szaleństwa. Uczestnicy pierwszego turnusu „Ferii z wartościami” mieli całą garść atrakcji. – Podczas pięciodniowego wypoczynku odbywały się spotkania modlitewne, formacyjne oraz oczywiście wyjazdy na zimowe zabawy. Podczas turnusu pogoda nam sprzyjała, więc każdy mógł pojeździć na nartach czy też na mniejszej górce saneczkowej – poinformował ks. Marek Bednarz, opiekun pierwszego turnusu ferii. Każdy dzień rozpoczynała wspólna modlitwa i Msza św. Potem był czas na spotkania w grupach formacyjnych oraz na śnieżna zabawę. – Jeden dzień był wyjazdowy. Od rana mogliśmy spróbować swoich sił na stoku narciarskim w Chrzanowie. Jedni, zaawansowani narciarze, poszli na wymagające trasy reszta stawiała pierwsze kroki na „oślej łączce”. Nie obyło się oczywiście od upadków i wywrotek, ale było przy tym wiele zabawy. Można było tez pojeździć z górki na „jabłuszku”. Wieczorem zaś mogliśmy wypocząć na basenie w Janowie Lubelskim – opowiada Agata, jedna z uczestniczek
Na drugim turnusie odpoczywała ponad czterdziestoosobowa grupa dzieci i młodzieży naszej diecezji z podkarpacia.
Jedną z atrakcji były zawody w paintballu w pobliskich lasach. W pierwszą niedzielę rozpoczętego już Wielkiego Postu uczestnicy spotkali się w radomyskim sanktuarium na nabożeństwie Gorzkich Żali, a wieczorem zaprezentowali swoje umiejętności teatralne w inscenizacjach bajek Braci Grimm i Andersena. Hitem były warsztaty plastyczne, malowanie na szkle. Podczas tego turnusu nie zabrakło także wyjazdu, którego celem był Opatów, gdzie zobaczyli podziemia miasta, samodzielnie wykonali słynną Krówkę Opatowską, a w drodze powrotnej skorzystali z pływalni w Sandomierzu. W związku z brakiem zimowej aury organizatorzy musieli zrezygnować z wyjazdu na narty do Chrzanowa, w zamian odbył się wyjazd do Krakowa.
– Był to bardzo fajny czas. Mogliśmy poznać nowych przyjaciół, popróbować sił w grze w paintboola. Nie zabrakło także pogodnych wieczorów i wspólnych zabaw i śpiewów – dodał Krzysztof, jeden z uczestników turnusu.
Trzeci turnus gościł dzieci i młodzież z województw podkarpackiego i lubelskiego tym razem młodzi wyjechali do Zakopanego. – Podczas naszego pobytu na feriach podzieliliśmy czas na formację i aktywny wypoczynek – podkreślał opiekun grupy ks. Łukasz Maliński. Uczestnicy odwiedzili kaplicę św. Brata Alberta na Kalatówkach, Sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej na Krzeptówkach. Nie zabrakło także jazdy na nartach, kuligu z ogniskiem, wizyty w gorących termach w Białce Tatrzańskie i spacerów górskimi dolinami oraz pod Wielką Krokwią. W drodze powrotnej zawitali także do Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach.
- Dziękuję wszystkim zaangażowanym w organizację i przebieg turnusów oraz samym uczestnikom. Myślę, że wiele osób nie tylko wypoczęło ale i umocniło się duchowo – podsumował ks. M. Bolesta.