Zaczęło się od zapomnianej noweli „Pójdźmy za Nim!”.
Pojawiła się propozycja, by przed przystąpieniem do potężnego dzieła na próbę wydać coś mniejszego. Wybór padł na „Pójdźmy za Nim!”. – Myślałem, że dobrze znam twórczość Sienkiewicza, ale okazało się, że bardzo się myliłem – stwierdza z pokorą ks. Wacław Piszczek ze Zgromadzenia Księży Misjonarzy w Krakowie. – Po przeczytaniu noweli byłem i nadal jestem nią zachwycony. To najpiękniejsze opowiadanie Henryka Sienkiewicza. Namalowałem kilka ilustracji, tak by mieć pewność, że moja wizja Sienkiewicza zyska aprobatę prof. Lecha Ludorowskiego oraz prof. Haliny Kosętki, którzy zainicjowali wydanie Bibliofilskiej Edycji Dzieł Henryka Sienkiewicza.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.