Nie każdy z nas może zobaczyć szopkę, są tacy, którzy muszą ją dotknąć.
– Dzieci z entuzjazmem podeszły do naszej propozycji i bardzo się przejęły, że będą autorami książek dla swoich rówieśników – mówi Małgorzata Śmidowska, pedagog z biblioteki Szkoły Podstawowej nr 3 im. Alfreda Freyera w Tarnobrzegu.
Dodatkową zachętą był fakt, iż w ten sposób pomogą w poznawaniu świata dzieciom niewidomym i niedowidzącym. Do nich bowiem trafią książki wykonane przez uczniów biorących udział w projekcie „Poznawanie świata przez dotyk”, zorganizowanym przez Stowarzyszenie Kulturalno-Oświatowe LIBRI oraz Bibliotekę Pedagogiczną. – Celem naszego przedsięwzięcia jest stworzenie jak największej liczby książek dotykowych przeznaczonych dla dzieci niewidomych i niedowidzących – informuje Anna Żarów, dyrektor tarnobrzeskiej Biblioteki Pedagogicznej. – Zależało nam na tym, aby w projekt zaangażowali się uczniowie ze wszystkich typów szkół, począwszy od podstawowych, a skończywszy na ponadgimnazjalnych. Chcieliśmy, by każda z tych grup wiekowych przygotowała książki odpowiadające oczekiwaniom i potrzebom ich rówieśników. Najlepsze z nich zostaną nagrodzone. Projektowi towarzyszy bowiem konkurs na najlepszą książkę dotykową. Większość prac trafi do Ogólnopolskiej Wypożyczalni Książek Dotykowych oraz Zespołu Szkół Specjalnych w Tarnobrzegu.
Do programu zgłosili się uczniowie placówek z Tarnobrzegu, jak i spoza niego, m.in. gimnazjaliści i licealiści z Majdanu Królewskiego. Dzieci ze szkół podstawowych książki wykonywały w swych świetlicach lub bibliotekach, korzystając z różnorodnych materiałów, dostarczonych przez organizatorów projektu. – Były to przeróżne materiały – mówi Małgorzata Śmidowska – o bardzo zróżnicowanej fakturze, gdyż ona odgrywa w przypadku książek dotykowych zasadniczą rolę. Chodzi o to, by dziecko dotykając rączkami przedstawień mogło odróżnić jego poszczególne części składowe, np. bombki choinkowe od świeczek, twarz od ubrania.
Zasady tworzenia książek dotykowych koordynatorzy projektu z poszczególnych placówek poznali podczas specjalnych warsztatów z tyflopedagogiki, poprowadzonych przez Mirosławę Topolską oraz Joannę Assman.
– W oparciu o wytyczne przedstawione nam przez tyflopedagogów przystąpiliśmy do robienia książeczek – opowiada pani Małgorzata. – Główną zasadą jest, by obrazki nie były zbyt duże, tak by dziecko swoimi małymi rączkami było w stanie je objąć. Ponadto elementy powtarzające się w kolejnych przedstawieniach powinny być wykonane z tego samego materiału. I tak na kopytka, racice wszystkich zwierząt został użyty papier ścierny. Także renifer Świętego Mikołaja z książeczki o Bożym Narodzeniu ma „ścierne” kopytka.
Dotykowa choinka z książki o Bożym Narodzeniu Marta Woynarowska /Foto Gość
Książki tworzone w szkołach podstawowych powstawały przeważnie w ramach zajęć świetlicowych. W „trójce” w ich prowadzeniu panią Małgorzatę wspierały Małgorzata Głowacka, opiekunka szkolnego kółka plastycznego oraz Agnieszka Wiatros. – Dzieci planują wykonanie kilku książek. Mamy już dwie o Bożym Narodzeniu, na ukończeniu jest o zabawkach, zwierzętach oraz owocach – informuje Małgorzata Śmidowska. – Jedną, może dwie zostawimy w szkolnej bibliotece dla naszych uczniów, wśród których są dzieci mające problemy ze wzrokiem.
Młodzież gimnazjalna i licealna uczestniczyła natomiast w warsztatach projektowania graficznego 3D, które odbywały się w siedzibie Biblioteki Pedagogicznej. Efektem ich pracy były przestrzenne ilustracje do książek wydrukowane na drukarce 3D, zakupionej w ramach projektu. Ilustracjom towarzyszy tekst w brajlu, zawierający informacje odnoszące się do obrazka lub wiążące się z nim krótkie utwory, np. wiersze.
– Chciałabym podkreślić, że dzieci same zgłaszały propozycje tematów książek. Nikt niczego im nie narzucał – mówi pani Małgorzata.
– Już dzisiaj zapraszam wszystkich zainteresowanych, jak wyglądają ilustracje wykonane w technice 3D, na wystawę pokonkursową, która będzie otwarta w naszej siedzibie przy ul. Wyspiańskiego w marcu przyszłego roku – zaprasza Anna Żarów.