W ostatnich dniach na kilku cmentarzach prowadzono kwesty na ratowanie starych pomników cmentarnych. Dla wielu był to nie tylko czas zbierania funduszy, ale także okazja do poznania historii cmentarzy oraz ludzi, którzy na nich spoczywają.
Na niektórych cmentarzach to już tradycja kilkudziesięcioletnia. Na innych dopiero od kilku lat prowadzone są kwesty na ratowanie najstarszych części zabytkowych nekropolii. To właśnie tam możemy spotkać pochylone anioły, ozdobne krzyże i artystyczne nagrobki, porośnięte mchem i dotknięte palcem mijającego czasu. Są one świadkami nie tylko ludzkiego przemijania, ale wiary w zmartwychwstanie i naszego szacunku do zmarłych.
Kiedyś przy tych pomnikach stawała rodzina zmarłego, zapalała świeczkę, przynosiła kwiaty. Dziś zazwyczaj pozostają one opuszczone, zaniedbane, niszczeją z roku na rok. W ostatnich latach dzięki pomocy wielu osób te cmentarne zabytki odzyskują dawne piękno.
Sandomierskie Powązki
W tym roku kwesta na rzecz odnowy cmentarza katedralnego i świętopawelskiego odbywa się przez cztery dni na trzech sandomierskich nekropoliach, cmentarzu katedralnym, świętopawelskim oraz komunalnym. Jak co roku kwestowali członkowie i sympatycy Sandomierskiego Komitetu Odnowy Cmentarza Katedralnego, oraz nauczyciele i uczniowie sandomierskich szkół ponadgimnazjalnych, radni oraz wielu wolontariuszy.
– Każdego roku dzięki zebranym funduszom podejmowane są prace, które ratują najstarsze nagrobki oraz pomagają zachować urok duchowy, historyczny i kulturalny tej nekropolii – mówi ks. Jerzy Dąbek, proboszcz parafii św. Józefa w Sandomierzu. W tym roku podczas kwesty zebrano ponad 12, 5 tys. złotych.
Tarnobrzeskie nowe pokolenie
Wśród tarnobrzeskich kwestujących pojawiło się nowe pokolenie. Tym samym w kweście na odnowę Starego Cmentarza w Miechocinie obok babć, dziadków, mam i tatusiów stanęli w tym roku najmłodsi tarnobrzeżanie i nie tylko tarnobrzeżanie, zdarzają również mieszkańcy innych miast.
– W ubiegłym roku dzieci pierwszy raz chciały stanąć razem ze mną – mówi Piotr Błasiak. – Widocznie bardzo im się to spodobało, dlatego postanowiły towarzyszyć mi także dzisiaj. Córcia Weronika ma 5 lat, a synek Nikodem ma niespełna 7 lat. Kwestujemy dzisiaj w tym samym miejscu, czyli przy bocznej bramce na cmentarzu parafii ojców dominikanów i o tej samej godzinie. Ruch jest nie najgorszy, poza tym przechodzący bardzo chętnie wrzucają datki do puszek dzieci. Podczas tegorocznej, już 19. kwesty na Stary Cmentarz na Piaskach w Miechocinie (osiedle Tarnobrzega) zebrano rekordowa kwotę – 16 tys. zł.
Na goźlickie nagrobki
Przez dwa dni na cmentarzu parafialnym w Goźlicach prowadzona była kwesta na rzecz ratowania zabytkowych nagrobków. Akcję zorganizowało Stowarzyszenie "Nasze dziedzictwo Ossolin", które koordynuje również prace związane z remontem najstarszych pomników. W trakcie dwudniowej kwesty zebrano łącznie 4331,08 zł. Środki te przeznaczone zostaną na dokończenie remontu neogotyckiego nagrobka rodziny Gadomskich z 1858 roku.