Cmentarze są jak pamiętniki pisane przez miasta i wioski, które każdy powinien przeczytać.
Miechocin może „poszczycić się” aż trzema cmentarzami, nie licząc krypty pod kościołem parafialnym. Najstarszym miejscem pochówków była przykościelna nekropolia, która funkcjonowała aż do lat 80. XVIII stulecia, kiedy na podstawie dekretu cesarza Józefa II, wydanego we Lwowie we wrześniu 1784 r., został zamknięty. Cesarz austriacki zakazał dalszych pochówków na obszarach zamieszkałych. Dlatego w miastach i wsiach galicyjskich zaczęto zakładać nekropolie położone w pewnym oddaleniu od zabudowań. Tak też stało się w Miechocinie, gdzie nowy cmentarz ulokowano na tzw. Piaskach.
Nowa nekropolia
Został on założony w latach 1784-1786, a jego istnienie potwierdza inwentarz parafii ze stycznia 1786 r., w którym znajduje się informacja o nowo konsekrowanej nekropolii. Cmentarz szybko musiał się zapełnić mogiłami zmarłych parafian, skoro już w początkach lat 40. XIX w., staraniem ówczesnego miechocińskiego proboszcza ks. Franciszka Ząbeckiego, został powiększony o dodatkową parcelę. Istnieją przypuszczenia, że podarował ją sam Jan Feliks Tarnowski. Uroczystość poświęcenia rozbudowanego cmentarza, która odbyła się 16 listopadzie 1845 r., opisał w „Liber memorabilium” ks. Ząbecki. „Piękna to była ceremonia, piękny dla niej Pan Bóg dzień użyczył. Liczny pochód, czyli procesja ludu postępowała z klasztoru Dzikowskiego, a gdy początek był pod Borkiem, koniec ostatni był jeszcze przy klasztorze; do 6000 ludzi liczyć było można. J.M. X. Michał Bączyński, dziekan i proboszcz wielowiejski, który po drodze nowy cmentarz poświęcił, a potem przy licznym orszaku duchowieństwa do kościoła miechocińskiego przybył i ceremonię przepisaną [poświęcenie rozbudowanego kościoła – przyp. MW] dopełniwszy, sumę odprawił […].”
Groby mają różne formy, np. krzyży, kamiennych kopczyków Marta Woynarowska /Foto Gość
Kolejne poszerzenie cmentarza konieczne było już w pół wieku później. Umowy sprzedaży gruntów między parafią w Miechocinie a ich właścicielami zostały zawarte w 1892 r. Ogradzając nowe parcele przeprowadzono reperację starego muru. Zresztą ogrodzenie cmentarne było bodaj jednym z największych zmartwień, co jakiś czas bowiem ulegały zniszczeniu lub wręcz zawaleniu mniejsze bądź większe fragmenty. Parokrotnie cegłę na jego naprawę przekazywał hr. Zdzisław Tarnowski. Ostatni remont cmentarnego muru, który był w tragicznym stanie, przeprowadził Społeczny Komitet Odnowy Starego Cmentarza w Miechocinie.
Nekropolia została zamknięta 31 marca 1962 r. na podstawie rozporządzenia Ministerstwa Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej.
Autorzy „pamiętników”
Najstarsze zachowane nagrobki pochodzące z początku XIX stulecia należą do Maryanny z Czarneckich Woytasiewiczowej, zmarłej 10 marca 1805 r. oraz Bogumiły Cetnarskiej, datowany na ten sam czas.