Staszowski Robin Hood

Kilka lat temu samodzielnie zrobił pierwszy łuk, z którego uczył się strzelać. Dziś jest jednym z najlepszych niepełnosprawnych łuczników w Polsce. Najbliższe cele to medal na mistrzostwach Europy i olimpijska kwalifikacja.

Który chłopiec w dzieciństwie nie robił łuku? Wystarczył kawałek kija, mocny sznurek, kilka strzał i już można było być średniowiecznym łucznikiem lub dobroczynnym obrońcą biednych i uciśnionych z Sherwood.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..