- Tutaj jest część mojego życia. Rodzice, żona, jedno z dzieci. Przychodzę tutaj często, niemal codziennie, jak w odwiedziny do bliskich. Ten cmentarz to nie tylko część miasta, to cześć nas – podkreślał pan Tadeusz Czekański, spotkany na cmentarzu ostrowczanin.
Pierwsze, co uderza to widok pobliskich bloków i pełnego życia osiedla, które powstało w sąsiedztwie cmentarza w latach 80-tych ubiegłego wieku. Pierwsze, co przychodzi na myśl, to różna dynamika życia w tych dwóch miejscach. Jedno pełne pośpiechu, gwaru, zabiegania, gonitwy za codziennością. Drugie spokojne, refleksyjne, gdzie jak mówią „czas się zatrzymał”. Nic bardziej mylnego. Ono też żyje, ma swoją dynamikę, oczkuje na zmartwychwstanie. Ale bez pośpiechu, gonitwy, a za to z pewnością, która dotyka sedna człowieczeństwa.
Cmentarz parafialny w Ostrowcu Świętokrzyskim przy ul. Denkowskiej został założony na początku XIX wieku. Najstarsza część nekropolii znajduje się w zachodniej jego części. Tutaj też są najstarsze nagrobki, z charakterystyczną kaplicą Pietrzykowskich. Według inwentaryzacji cmentarza z 1984 r. znajdują się 3 nagrobki sprzed 1850 r., 80 nagrobków sprzed 1900 r., 391 nagrobków i około 200 mogił sprzed 1945 i wiele innych cennych historycznie grobowców i pomników.
Na tym cmentarzu miejsce swojego spoczynku znaleźli znani i zacni obywatele, osoby zasłużone, weterani powstania listopadowego i styczniowego, uczestnicy I i II wojny światowej. Cmentarz jest cząstką dziedzictwa kultury i historii tego miasta.
Spacerując po alejkach cmentarnych napotykamy groby nie tylko znaczących Ostrowczan, ale także mogiły przypominają o historii tego miasta i jego cichych bohaterach.
Jednym z ujmujących pomników jest wystawiony uczniom, którzy w 1920 r. oddali życie w obronie ojczyzny. Widnieją na nich nazwiska: Derlikowski Zygmunt, kl. VII, Kańczuga Bolesław, kl. VII, Szydłowski Rusław, kl. VI i Życki Antoni, kl. V. Pod ich nazwiskami widnieją nazwiska ostrowczan, którzy wzięli udział w wojnie 1920 r. Pod tym samym pomnikiem spoczywa Zygmunt Derlikwoski, który poległ pod Grodnem w 1920 r.
Po drugiej stronie cmentarza spoczywają mieszkańcy Ostrowca zamordowani przez hitlerowców podczas lat okupacji II wojny światowej. Tuż obok znajduje się cmentarz wojskowy, na którym w bratnich mogiłach spoczywają żołnierze z I i II wojny światowej.
Nie mniej ujmujące są pomniki i nagrobki zmarłych dzieci, które wystawiali pogrążeni w bólu rodzice.
Ostrowczanie pamiętają także o ks. Janie Trojanie, żołnierzu niezłomnym, którego zamordowano w 1946 r.