Komplet punktów wywiozły zawodniczki z Dąbrowy Górniczej z Ostrowca pokonując budującą się i młodą ekipę ostrowieckich siatkarek 3:0.
Była to druga kolejka nowego sezonu Orlen Ligi. W pierwszej rundzie siatkarki z Ostrowca przegrały na wyjeździe z Impetem Wrocław. Tym razem ostrowczanki u siebie podejmowały drużynę Tauron MKS Dąbrowa Górnicza.
W ekipie z Dąbrowy od nowego sezonu gra Kamila Gaszczyk jedna z czołowych zawodniczek KSZO z ubiegłego sezonu.
Ostrowiecka drużyna na ten sezon siatkarskich rozgrywek została złożona niemal od podstaw przez trenera Dariusza Parkitnego. - Chcąc scharakteryzować obecny zespół mogę powiedzieć, że to młodość z nutką doświadczenia. Kluczem do tworzenia drużyny jest przede wszystkim budżet klubu. Kilka dziewczyn znałem z ich występów w poprzednim sezonie na boiskach Orlen Ligi, odnośnie innych braliśmy pod uwagę opinię wielu osób. Ważne, aby drużynę dobierać nie tylko pod względem umiejętności sportowych, ale także charakterologicznych, aby zbudować zespół jak niemal rodzinę. Dopiero wtedy można mówić o wspólnej pracy i zakładaniu sobie jakichkolwiek celów – mówił Dariusz Parkitny, trener ostrowieckich siatkarek.
Mecz z MKS z Dąbrowy ostrowczanki zaczęły od wyrównanej gry. Obie ekipy zdobywały punkt za punkt. KSZO dobrze przyjmowało i budowało składnie akcje. Jednak po połowie seta siatkarki jakby stanęły. Nie szła zagrywka, ani nie działał dobrze blok. Doświadczone siatkarki z Dąbrowy nie miały trudności, aby wyjść z znaczne prowadzenie i wygrać pierwszą odsłonę 25:15.
Podobnie było w drugim secie, gdzie początek meczy był wyrównaną walką. Jednak z czasem ostrowczanki traciły dystans do drużyny gości i uległy w drugim secie 25:19.
Trzeci set znów rozpoczął się z dużymi nadziejami dla podopiecznych trenera Parkitnego. Był moment, że prowadziły dwoma punktami. Jednak kilka błędów w zagrywce i w ataku sprawiło, że Dąbrowa odskoczyła i grała już swoje zwyciężając 25:16.
Podczas pierwszego meczu w nowym sezonie Orlen Ligi w Ostrowcu Świętokrzyskim uczczono pamięć zmarłego w sierpniu śp. Andrzeja Wojtowicza, wiernego kibica ostrowieckiej siatkówki, pasjonata lokalnego sportu.