Już nie kopią piłki o klasztorny mur, lecz na profesjonalnej murawie. I marzy się im awans do A klasy.
Sztandar, wiele prezentów i życzeń dla Parafialnego Klubu Sportowego „San” z okazji piątej rocznicy powstania - może to nie dużo, ale w tym wypadku liczą się nie lata lecz cel. A jest nim zapewnienie młodzieży godziwej rozrywki oraz scalenie lokalnej społeczności. Inicjatorem powstania klubu, który działa przy klasztorze kapucynów w Stalowej Woli - Rozwadowie byli bracia - Bogdan Kordek i Jerzy Kiebała.
- Zaczynaliśmy od kopania jednej piłki o mur klasztorny. Dziś, dzięki wsparciu miasta i sponsorów, funkcjonujemy tak, że nie brak nam żadnych piłek, bo mamy czym kopać, czym grać i gdzie trenować. Brakuje nam tylko jeszcze tego upragnionego awansu. Obecnie gramy w drugiej grupie B klasy. Grupa nasza jest jednak dość mocna - powiedział zadowolony Tomasz Czarnecki, trener piłkarskiej drużyny.
Zawodnicy trenują już na stadionie z prawdziwego zdarzenia, ale zanim tak się stało, trzeba było wykonać ogrom pracy nad adaptacją terenu w dzielnicy Piaski. - Wywieźliśmy z tego miejsca 70 samochodów pełnych śmieci. Teraz przydałby się nam trybuny. Mam zapewnienie prezydenta miasta, iż otrzymamy część starych trybun ze „Stali”. W przyszłym roku rozpoczniemy budowę szatni dla zawodników - wyjawia Marian Pawlik, prezes PKS „San”.
Jubileusz klubu
Przekazanie sztandaru
Andrzej Capiga /Foto Gość
Klub utrzymuje się dzięki wsparciu gminnego samorządu. Na obie rundy, wiosenną i jesienną, otrzymał w sumie 25 tys. złotych, plus wsparcie prywatnych sponsorów. Sponsorzy utworzyli nawet specjalny komitet, którym kieruje Piotr Kaczmarek.
Z okazji jubileuszu PKS „San” otrzymał sztandar, który Marianowi Pawlikowi wręczył przewodniczący Rady Miasta, Rafał Weber.
- Sztandar stanowi zobowiązanie, by pod nim kształtowały się pozytywne postawy wobec innych nawiązując do największych wartości, zgodnie z dewizą: Bóg, Honor i Ojczyzna. Sztandar jest wyrazem wdzięczności za trud wychowawczy, zaangażowanie w realizację szeregu inicjatyw propagujących sport i rekreację, bo aktywność sportowa to doskonały sposób na życie w każdym wieku - podkreślił przewodniczący.
Jubileusz klubu
Poświęcenie sztandaru
Andrzej Capiga /Foto Gość
Sportowcy, działacze i sympatycy klubu uczcili jubileusz Eucharystią, sprawowanej przez br. Pawła Pelczara, który też poświęcił sztandar.
- Zbieramy się tutaj, aby dziękować Bogu za pięć lat funkcjonowania klubu. Cieszymy się bardzo, iż klub działa przy naszej parafii. Za nim kryje się wiele osób, które pokazały, że mają dużo inicjatywy. "San" to nie tylko piłkarskie mecze, ale też akcje charytatywne i inne działania na rzecz lokalnej społeczności. Zawodnikom życzę wygranych meczów i upragnionego awansu - powiedział gwardian Dariusz Lachowicz.