Rolnicy z województwa świętokrzyskiego dziękowali Bogu za tegoroczne zbiory. Zaprezentowano tradycyjne wieńce dożynkowe, zaś na wystawie rolniczej można było podziwiać nowoczesny sprzęt ogrodniczo-sadowniczy.
Obchody wojewódzkich dożynek rozpoczęły się przed Zamkiem Królewskim, skąd dożynkowy korowód ruszył na Mszę do bazyliki katedralnej pod wezwaniem Narodzenia Najświętszej Maryi Panny.
Wielobarwny pochód do świątyni wprowadziła grupa rekonstrukcyjna tradycyjnych rolników i żniwiarzy z rejonu świętokrzyskiego oraz delegacje rolnicze, poczty sztandarowe. Wraz z nimi na wspólną modlitwę przybili przedstawiciele parlamentarzystów, władz wojewódzkich i lokalnych. Dożynkowy korowód w progach świątyni powitał wojewódzki duszpasterz rolników ks. Stanisław Czachor.
Liturgii przewodniczył bp Krzysztof Nitkiewicz, który podczas homilii podkreślał, że jedną z cech chrześcijanina jest umiejętność pomocy bliźnim i dbałość o środowisko naturalne. - Łączą nas: region odwołujący się do duchowego dziedzictwa Świętego Krzyża, wyzwania i praca, której rezultatem są płody rolne oraz różnorodne owoce ludzkich trudów. Ten plon należy do wszystkich, każdy ma prawo z niego brać i zaspokajać swoje potrzeby. Nie zawsze jednak tak jest. Korporacyjna i polityczna kalkulacja, ludzkie sympatie i antypatie sprawiają, że jedni zagarniają prawie wszystko, a inni mogą liczyć zaledwie na okruchy. Tracimy coraz bardziej poczucie dobra wspólnego. Każdy myśli o własnym zysku, o tym, żeby czuł się dobrze, komfortowo. Inni go nie interesują. Narasta roszczeniowość. Ojciec święty Franciszek nazywa dzisiejsze czasy „cywilizacją prywatnego interesu” i podkreśla, że Bóg stworzył świat dla wszystkich. Mówił już o tym św. Jan Paweł II, przypominając, że ziemia ma utrzymywać wszystkich członków rodzaju ludzkiego, nie wykluczając ani nie wyróżniając nikogo. Święty papież bronił prawa własności prywatnej, ale mówił, że jest ono obciążone hipoteką społeczną. Musimy, więc dzielić się tym, co posiadamy - mówił do zebranych ordynariusz sandomierski.
Biskup podkreślił także, że ludzie wierzący powinni dzielić się w pierwszej kolejności swoją wiarą. Mówiąc następnie o korzystaniu z dóbr materialnych, wyraził ubolewanie, że działania na rzecz najbardziej potrzebujących są niewystarczające. - Musimy uderzyć się w piersi, bo chociaż staramy się na różne sposoby pomagać potrzebującym, moglibyśmy zrobić więcej. Pomimo dobrych chęci, jest nieraz trudno. Doświadczyły tego chociażby Caritas i parafie z powodu nowych przepisów regulujących rozdawanie paczek żywnościowych. Nie można jednak ulegać zniechęceniu. Nie wystarczy ograniczyć się do udzielenia pomocy materialnej. Bardzo często ktoś prosi o chleb, pieniądze, ubranie, ale tak naprawdę oczekuje, abyśmy go pokochali, byli dla niego i razem z nim - podkreślał hierarcha.
Biskup wezwał także do troski o środowisko naturalne. - Kiedy czasami obserwuję sandomierskich sadowników, a miałem możliwość odwiedzenia niektórych gospodarstw, podziwiam ciężką pracę, zaradność, stałe podnoszenie osobistych kwalifikacji i stosownie najnowszych metod oraz narzędzi. Trudzicie się ofiarnie dla siebie i innych. Wasze pragnienie uzyskania jak największej wydajności i wyjścia naprzeciw potrzebom rynku jest zrozumiałe. Musi jednak iść w parze z troską o zdrowie własne i innych. Ile osób zapada w naszym regionie na ciężkie choroby, kończące się nierzadko śmiercią, z powodu nieumiarkowanego i nieroztropnego stosowania środków chemicznych w sadach i przy różnych uprawach? Cierpią zwierzęta, trucizna zanieczyszcza powietrze i wody. Musimy wystrzegać się degradacji środowiska i wywierania gwałtu na naturze. W przeciwnym razie owoce będą na zewnątrz piękne, dorodne, lecz w środku zatrute. Będą toksyczne w sensie dosłownym i przenośnym. Ojciec święty Franciszek przypomina nam, że ta Ziemia żywicielka jest wspólnym domem całej ludzkości. Ona należy również do przyszłych pokoleń. Należy więc rozumnie dysponować jej możliwościami i zasobami - przypominał bp K. Nitkiewicz.
Na zakończenie Eucharystii zgodnie z tradycją biskup poświęcił wieńce dożynkowe przywiezione do Sandomierza z całego województwa. Następnie goście dożynek przeszli ulicami Sandomierza na plac Jana Pawła II, gdzie odbyła się druga, obrzędowo-ludowa część święta plonów. Tutaj starostowie dożynek przekazali gospodarzowi święta bochen chleba - symbol zbiorów, po czym przedstawiciele poszczególnych powiatów zaprezentowali swoje wieńce dożynkowe najczęściej przy ludowych pieśniach i przyśpiewkach.
Na scenie wystąpiły reprezentacyjne kapele ludowe i zespoły śpiewacze z powiatów. Zostały wręczone nagrody w konkursach „Piękna i bezpieczna zagroda - przyjazna środowisku”, „Najlepsze gospodarstwo ekologiczne” oraz „Najpiękniejsze stoisko powiatowe”. Dożynkom towarzyszyła wystawa płodów rolnych, maszyn i urządzeń do produkcji rolnej, kiermasze produktów kulinarnych i żywnościowych.