U progu miesiąca trzeźwości poszli przebłagać za grzech pijaństwa.
Od kilkunastu lat wierni z parafii pw. Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Tarnobrzegu na przełomie lipca i sierpnia pielgrzymują do grobu Matki Kolumby Białeckiej na os. Wielowieś. Każdy niesie swoje intencje, ale wszystkich jednoczy przede wszystkim modlitwa przebłagalna za grzechy pijaństwa i z pijaństwa płynące.
Kilkudziesięcioosobowa grupa pątników wyruszyła po nabożeństwie do Bożego Miłosierdzia i Mszy św., którą wspólnie odprawili ks. prał. Michał Józefczyk, proboszcz serbinowskiej parafii, oraz pochodzący z niej ks. Łukasz Mika.
– Prośba do tych, którzy wyruszają na pielgrzymi szlak do grobu naszej siostry, aby spróbowali w drodze zapytać się siebie o Bożą wolę skierowaną do nich – mówił w kazaniu ks. Mika. – Dzisiaj wspominamy św. Ignacego Loyolę, patrona rekolekcji oraz pielgrzymów. Dlatego wykorzystajmy ten czas na wysłuchanie tego, co Pan ma nam do powiedzenia.
– Panie, Ty każdego z nas znasz, Ty każdego z nas kochasz i wiesz, jakie intencje towarzyszą nam w tej chwili. Oddajemy je Tobie, bo tak bardzo pragniemy, aby nasz Tarnobrzeg był miastem trzeźwym, bo przecież dokonaliśmy intronizacji. Oddaliśmy wszystko Tobie, naszemu Królowi – powiedział na rozpoczęcie pielgrzymki ks. Józefczyk. – Chcemy Cię przebłagać każdym krokiem prowadzącym do grobu Matki Kolumby, każdą modlitwą i każdą pieśnią za wszystkie grzechy płynące z pijaństwa.
Pątników prowadził ks. Michał Józefczyk Marta Woynarowska /Foto Gość Pielgrzymi udali się do Wielowsi trasą, którą pokonują od kilku lat, czyli ul. Warszawską, główną drogą prowadzącą do Sandomierza. Modlitwę przez całą drogę prowadził ks. proboszcz, zaś śpiewem wspomagali go pątnicy, w tym przede wszystkim Elżbieta Wojtaszek, która od pierwszej pielgrzymki całą rodziną co roku podąża do Wielowsi.
Pielgrzymka zakończyła się wieczorną Mszą św. w kaplicy klasztoru sióstr dominikanek sprawowaną przez ks. M. Józefczyka.