1m 0s

24 godziny i 1000 pytań

– Bardzo kochamy nasze dzieci, jednak mamy i taty nikt nie jest im w stanie zastąpić. Nawet gdy już się usamodzielnią, często wracają, by opowiadać, że im się w życiu udało i mają własny szczęśliwy dom – mówi s. Ewa Brant.

ks. Tomasz Lis

|

23.07.2015 00:15Gość Sandomierski 30/2015

dodane 23.07.2015 00:15
0

Kogoś może zdziwić, że pod ścianą zakonnego domu stoją dziecięce rowerki, a w ogrodzie na sznurach suszą się ubranka maluchów. Na ścianach domowego korytarza wisi cała masa zdjęć, takich rodzinnych, a to z wizyty Mikołaja, a to ze spotkania przy wigilijnym stole czy wakacyjnego wyjazdu. Wszyscy radośni i uśmiechnięci cisną się najbliżej sióstr. Ten dom zakonny dla wielu z nich jest miejscem, gdzie mogą doświadczyć akceptacji, miłości i bliskości.

Dostęp do pełnej treści już od 12,90 zł za miesiąc

Subskrybuj i ciesz się nieograniczonym dostępem do wszystkich treści

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń ten artykuł
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5